MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze na wodę

DARIUSZ BROŻEK
Wkrótce rozpocznie się największa inwestycja komunalna w gm. Przytoczna. Koszt rozbudowy i modernizacji stacji uzdatniania wody oszacowano wstępnie na 2,6 mln zł.

- Musimy rozbudować i unowocześnić przestarzałą już stację, a także wybudować nowe ujęcia wody mówi wójt Przytocznej Waleria Gruszczyńska. Mieszkańcy narzekają na niskie ciśnienie wody i jej złą jakość, co potwierdzają zresztą badania sanepidu.
Rozbudowa stacji ma się zakończyć w grudniu 2002 r. Będzie to kolejna proekologiczna inwestycja w tej gminie słynącej z walorów przyrodniczych. W ub.r. oddano do użytku oczyszczalnię ścieków w Rokitnie i skanalizowano tę wieś. Miało to wielkie znaczenie dla mieszkańców, ale także znajdującego się tam sanktuarium, które jak twierdzi kustosz ks. kanonik Tadeusz Kondracki odwiedza rocznie ponad 400 tys. pielgrzymów.
- Skanalizowaliśmy całą północną część gminy, lecz przed nami budowa kanalizacji w Wierzbnie, Strychach, Chełmsku, Nowinach, Nowej Niedrzwicy, Krobielewie i w tzw. starej części Przytocznej wylicza W. Gruszczyńska. Wybudowaliśmy także kolektor tłoczny z Lubikowa do Przytocznej, do którego przyłączyliśmy też domy i gospodarstwa przy ul. Zamkowej i Pocztowej. Planowana modernizacja stacji uzdatniania wody jest kolejnym etapem programu rozbudowy kanalizacji sanitarnej w gminie i poprawy zaopatrzenia jej mieszkańców w wodę.
Projekt zakłada wybudowanie wodociągów do Goraja i sąsiadującej z tą wsią Osady Leśnej. Koszt inwestycji oszacowano wstępnie na 2,6 mln zł, co w przypadku tej niewielkiej i niezbyt bogatej gminy jest astronomiczną sumą. Wystarczy porównać ją z dochodami gminy, które wyniosą w tym roku około 7,8 mln zł.
- Około 30 proc. inwestycji sfinansujemy z własnego budżetu tłumaczy wójt. Tyle samo pieniędzy dostaniemy w ramach tzw. kontraktu dla województwa, ale będziemy też szukać innych źródeł finansowania.
Samorządowcy mówią, że dziura w przyszłorocznym budżecie państwa i związane z nią zapowiedzi drastycznych oszczędności nie powinny zagrozić modernizacji i rozbudowie stacji. Kontrakty dla województw nie są zagrożone twierdzi W. Gruszczyńska. Jeśli wojewoda nie otrzyma na w terminie pieniędzy na realizację kontraktu, to będzie musiał wziąć kredyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska