W niedzielę tuż po 2.00 w nocy na ul. Wyszyńskiego w Kwilczu pod Międzychodem (Wielkopolska) patrol policji zatrzymał do rutynowej kontroli osobowego mercedesa. Kierująca nim 26-letnia mieszkanka Międzychodu straciła prawo jazdy i w dodatku niebawem stanie przed sądem. Może trafić za kraty nawet na dwa lata. Za co? Kierowała pojazdem na tzw. dopingu. Badanie alkotesterem wykazało, że w organizmie ma jeden promil alkoholu.
Funkcjonariusze międzychodzkiej komendy zatrzymali też trzech pijanych rowerzystów. Pierwszy wpadł w piętek o 15.25 w Mechnaczu. Wydmuchał 0,92 promila alkoholu, za co może trafić za kraty na okrągły rok. Podobna kary grozi rowerzyście, który wpadł tego samego dnia o 16.40 w Kwilczu na ul. Miłostowskiej. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad pół promila alkoholu.
Czarna listę zamyka rowerzysta, który został zatrzymany w sobotę po 21.00 w Lutomku koło Kwilcza. Wydmuchał jeden promil.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?