To się wydarzyło 22 kwietnia około godz. 1.00. Dyżurny komendy otrzymał informację, że w pobliżu komendy, niemal za płotem, samochód wypadł z drogi, wjechał na chodnik i uderzył w żywopłot.
Zaraz tam zjawił się patrol policyjny. Policjanci zobaczyli... kierowcę, który ledwo siedział za kierownicą. Próbował wycofać auto i uciec policjantom, ale nie dał rady.
Okazało się, że za kierownicą siedział 35 - letni głogowianin, który miał 2,46 promila alkoholu w organizmie. Był pijany w sztok. Nie można się było z nim porozumieć.
Dodatkowo ten mężczyzna w ogóle nie ma prawa jazdy. Sąd mu jakiś czas temu zabrał za jazdę po pijanemu i zakazał mu prowadzenia pojazdów.
- Mężczyzna został zatrzymany i będzie odpowiadał za potrójne złamanie prawa - poinformował oficer prasowy policji w Głogowie Bogdan Kaleta. - Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?