Do zdarzenia doszło nocą z piątku na sobotę 26 września. Na oddział trafił nastolatek. – Był pobity do nieprzytomności – mówi nam anonimowo jeden z policjantów. Natychmiast zajął się nim personel SOR-u. Kłopoty zaczęły się, kiedy nastolatek odzyskał przytomność.
Zaczął szaleć i demolować pokój oraz toaletę. Pięciu lekarzy oraz pielęgniarki i pielęgniarze nie było w stanie go uspokoić. Wezwano policję, ale jeden patrol nie wystarczył. Do uspokojenia pijanego potrzebnych było w sumie sześciu policjantów. Wszystkiemu przyglądała się całkowicie bezradna matka chłopaka.
Walka trwała 3 godziny. W końcu udało się okiełznać agresywnego nastolatka. Z SOR-u trafił na oddział pediatrii. Straty po jego "występie" mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych.
Przeczytaj też: Lubuscy poszukiwacze odkryli kolejne skarby [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?