Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijanym kibicom już dziękujemy

Redakcja
W przeszłości nie raz się zdarzało, że pijani kibice dostawali się na trybuny. W tym sezonie ma być zupełnie inaczej.
W przeszłości nie raz się zdarzało, że pijani kibice dostawali się na trybuny. W tym sezonie ma być zupełnie inaczej. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Znów nie było bezpiecznie na stadionie w Zielonej Górze - alarmują internetowi fani. Prezes ZKŻ-u się dziwi i odpowiada: - Na lidze będzie spokojnie.

Po treningu punktowanym z Atlasem Wrocław na forum internetowym "GL" i w skrzynkach mailowych dziennikarzy pojawiło się kilka niepokojących głosów.

"Kto zezwolił na sprzedaż piwa na stadionie? Na sparingu była taka rzeź, że szkoda gadać. Hordy pijanych ludzi, jak na jakimś wiejskim festynie. Co chwilę bijatyki, nie było żadnej ochrony" - pisze a@n@j. Kibic dodaje: "Kpina i żenada - to, co działo się na stadionie. Mam nadzieję, że policja zakaże sprzedaży piwa na meczach, a przy bramie będą ostre kontrole".

Pozwolenie wydało miasto
Wśród fanów pojawiła się obawa, czy przypadkiem nie powtórzą się wydarzenia z inauguracyjnego spotkania przed rokiem. Wtedy kibic z Bydgoszczy został trafiony kamieniem w głowę, a chuligani wtargnęli na tor jeszcze przed zakończeniem meczu. Oficjalnie po sobotnich zawodach policjanci nie dostali żadnego zgłoszenia. Z listów do redakcji wynika jednak, że ludzie boją się pijanych i przez to agresywnych kibiców.

.

Kto wydał pozwolenie na sprzedaż alkoholu na stadionie? - Władze miasta, rok temu. Wciąż jest aktualne - wyjaśnia prezes Robert Dowhan. - Problem jednak nie w tym, że ludzie piją piwo podczas spotkań. Jest go za mało, a przy nalewakach stoją duże kolejki. Trudno więc wypić tyle, żeby być agresywnym. Kłopot sprawiają ci, którzy już na zawody przychodzą pijani.

Co w takim razie z kontrolą przy stadionowych bramach? I tu władze klubu szykują organizacyjną nowinkę, niespotykaną dotąd w kraju. - Kupimy dziesięć, może i więcej alkomatów. Każdy, kto wzbudzi podejrzenia, że jest pijany będzie badany. Jeżeli wynik okaże się pozytywny, nie wjedzie nawet ten, kto ma bilet - przestrzega stanowczo Dowhan.

Jaka dawka promili będzie niedopuszczalna, to prezes ma w najbliższych dniach ustalić z policjantami.

Gotowi do pomocy w każdej chwili

Prokurent i rzecznik prasowy Kamil Kawicki dodaje, że dla poprawy bezpieczeństwa już od dwóch miesięcy przedstawiciele klubu spotykają się z mundurowymi i ochroniarzami. - Na meczu derbowym pojawi się 300 ochroniarzy. W każdej chwili mają być gotowi do pomocy. Jeżeli ktoś poczuje się zagrożony, zobaczy awanturujących się kibiców, ma prawo podejść do nich i zażądać interwencji. Ci ludzie po to są - tłumaczy Kawicki.

Zastępca komendanta zielonogórskiej policji Piotr Puchała potwierdza: - W związku z dbałością o poprawę bezpieczeństwa już kilka razy byliśmy na stadionie przy ulicy Wrocławskiej. Oglądaliśmy rozmieszczenie poszczególnych sektorów. Pracujemy nad wypracowaniem wspólnego stanowiska, dla dobra kibiców.

Artur Matyszczyk
0 68 324 88 20
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska