Opiekunowie warciarzy z niepokojem patrzą na tabele. Z III ligi spadają obligatoryjnie trzy zespoły. Ale w II lidze degradacją są zagrożone cztery ekipy z naszego makroregionu: Górnik Polkowice, GKS Jastrzębie Zdrój oraz rezerwy Zagłębia Lubin i Śląska Wrocław. W najbardziej pesymistycznym wariancie III ligę może więc opuścić aż siedem drużyn. Wtedy pierwszą bezpieczną lokatą będzie 11. A do jej zajęcia z pewnością niezbędne okaże się więcej niż 40 „oczek” – minimum 44-45. Bo w trzeciej grupie III ligi nie widać zdecydowanych outsiderów.
Przygotowania z dużą dozą optymizmu
Warciarze rozpoczęli przygotowania do wiosennej rundy 9 stycznia. Ponieważ drużyna została w praktycznie takim samym składzie, w jakim występowała jesienią, trener Mateusz Konefał mógł sobie pozwolić na luksus przygotowań pod względem gry w ofensywie. W taki sposób prowadził 6 sparingów, w których jego podopieczni zanotowali po 3 zwycięstwa i remisy.
– Nie ukrywam, że w każdym spotkaniu kładliśmy presję na wynik, by stworzyć zawodnikom warunki, zbliżone do ligowych – wyznaje szkoleniowiec. – Tak wyglądały przedmeczowe odprawy, tak też prowadziliśmy drużynę podczas pojedynków. Pozytywnie nakręcił nas już pierwszy sparing, zremisowany 2:2 z II-ligową Polonią Warszawa. Rok temu mieliśmy sporo zmian w składzie i niższą pozycję w tabeli, więc interesowała nas przede wszystkim gra obronna. Teraz to się zmieniło, więc postawiliśmy na ofensywę. Powód jest oczywisty: by się utrzymać w trzeciej lidze, musimy strzelać więcej goli.
Jak podkreśla Konefał, największym wygranym okresu przygotowawczego jest stoper Dominik Siwiński. Przeszedł prawdziwą metamorfozę zarówno pod względem sportowym, jak też mentalnym. Jest w tej chwili najlepszym zawodnikiem Warty i niekwestionowanym liderem linii obronnej. – Oby tylko dyspozycję, zaprezentowaną w sparingach przełożył na mistrzowskie mecze – mówi trener warciarzy.
Choć wszystkie test-mecze gorzowianie rozegrali na boiskach z wymagającą, sztuczną nawierzchnią, to udało się uniknąć kontuzji. Na progu rundy do dyspozycji szkoleniowca są wszyscy piłkarze.
Dwóch ubyło, dwóch przybyło
Kadra drużyny będzie liczyła wiosną 25 zawodników – tyle samo, ile jesienią. Zimą z klubu odeszli Daniel Tokarski (do IV-ligowego Lubuszanina Drezdenko) i Jadel Musanhu (do IV ligi kujawsko-pomorskiej). Ich miejsca zajęli Kacper Wojtyszyn (z wycofanej z III ligi Unii Janikowo) i Aiki Tsugami (Japończyk, ściągnięty bezpośrednio z Kraju Kwitnącej Wiśni).
– Nasze nowe nabytki nie robią dziś różnicy w potencjale zespołu – przyznaje Konefał. – To młodzi piłkarze, którzy dopiero wkomponowują się w drużynę. Na pewno nie są jeszcze kandydatami do wyjściowej „jedenastki”, a co najwyżej do meczowej „dwudziestki”.
Bolesną przypadłością Warty jest brak jesiennych zwycięstw w roli gospodarza. Tę niemoc zdecydowanie trzeba będzie zwalczyć, bo wiosną granatowo-bordowi aż 10 razy zagrają na stadionie OSiR przy ul. Olimpijskiej, a tylko 8 razy na boiskach rywali. Bez zwycięstw u siebie trudno będzie marzyć o utrzymaniu się w III lidze.
– W rewanżowej rundzie będziemy się starali prezentować ofensywny, ale też odpowiedzialny styl gry – zapowiada Konefał. – Codziennie rozmawiamy o tym w szatni. Gdy zajdzie taka potrzeba, będziemy też grali pod wynik i konkretnego przeciwnika. Czyli do przodu, ale mądrze, nie wyłącznie na zasadzie radosnego futbolu.
Nie doszedł do skutku zapowiadany jesienią transfer kapitana drużyny Pawła Krauza do II-ligowej Kotwicy Kołobrzeg, więc Warta utrzymała swój ofensywny potencjał. – Została też zachowana hierarchia w zespole, bo Paweł jest nie tylko naszym liderem w ataku, ale też łącznikiem między piłkarzami a sztabem szkoleniowym. Cieszymy się, że u nas został – wyznaje szkoleniowiec.
Choć organizacyjna i finansowa kondycja klubu jest o niebo lepsza niż przed rokiem, to warciarzom wciąż nie udało się ściągnąć wartościowego gracza na pozycję lewego wahadłowego. – Nadal szukamy odpowiedniego kandydata, może uda się sfinalizować jakiś transfer na zasadzie last minute – mówi Konefał. – Wtedy mielibyśmy ten luksus, by przesunąć Karola Gardzielewicza wyżej, do przedniej formacji.
Kadra Warty w wiosennej rundzie sezonu 2022/2023
- Bramkarze: Oskar Natorski, Łukasz Wiśniewski i Wiktor Nowicki.
- Obrońcy: Piotr Majerczyk, Dominik Siwiński, Bartosz Gajda, Adrian Bielawski, Oliwier Micek, Kacper Wojtyszyn, Maciej Grudziński i Dominik Rozalik.
- Pomocnicy: Adrian Marchel, Paweł Jachno, Karol Gardzielewicz, Jakub Duda, Maksymilian Hrabski, Oliwier Lazar, Szymon Zdzichowski, Dawid Ufir i Brajan Burzyński.
- Napastnicy: Paweł Krauz, Dawid Czerwiński, Łukasz Wawrzyniak, Aiki Tsugami i Marcel Kasprzak.
- Trenerzy: pierwszy – Mateusz Konefał; asystent – Adrian Szczuka; trener bramkarzy – Sebastian Fabiański.
- Fizjoterapeuta: Jakub Kozij.
- Kierownik drużyny: Bartosz Siniecki.
Wiosenny „rozkład jazdy” granatowo-bordowych
Domowe mecze na stadionie OSiR przy ul. Olimpijskiej:
- 4 marca, godz. 14.00 – z Polonią Bytom
- 18 marca, godz. 14.00 – z Odrą Wodzisław Śląski
- 22 marca, godz. 16.00 – z Lechią Zielona Góra (zaległy)
- 1 kwietnia, godz. 15.00 – z Cariną Gubin
- 15 kwietnia, godz. 13.00 – z LKS Goczałkowice Zdrój
- 22 kwietnia, godz. 16.00 – z MKS Kluczbork
- 6 maja, godz. 13.00 – z Gwarkiem Tarnowskie Góry
- 20 maja, godz. 14.00 – z Górnikiem II Zabrze
- 27 maja, godz. 16.00 – ze Ślęzą Wrocław
- 10 czerwca, godz. 17.00 – z Agencją Inwestycyjną Stilonem Gorzów
Spotkania wyjazdowe:
- 11 marca – z Miedzią II Legnica
- 25 marca – z Polonią Nysa
- 8 kwietnia – z Pniówkiem Pawłowice
- 29 kwietnia – z Rekordem Bielsko-Biała
- 13 maja – z Chrobrym II Głogów
- 24 maja – z Rakowem II Częstochowa
- 3 czerwca – ze Stalą Brzeg
- 17 czerwca – z Lechią Zielona Góra
Czytaj również:
Remis piłkarzy Warty Gorzów w sparingu z Polonią WarszawaPolska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?