Piotr Protasiewicz na jednym z przedsezonowych treningów miał groźny wypadek, w którym ucierpiała jego ręka. Zawodnik przez kilkanaście dni wracał do zdrowia, nie uczestniczył w kolejnych treningach i meczach sparingowych. W rozgrywkach ligowych wystartował, ale czterech meczach nie szło mu najlepiej, wyraźnie nie był w formie i pełnej dyspozycji zdrowotnej.
Po ostatnim meczu Falubazu w Łodzi, „Protas” źle się poczuł i musiał skorzystać z pomocy obecnych na stadionie medyków. Kilka dni po spotkaniu żużlowiec podjął decyzję o przerwie w startach.
- Zbieram się, ale nie jestem w stanie, który pozwala mi swobodnie poruszać się motocyklem po torze żużlowym – powiedział Piotr Protasiewicz przed kamerą Falubaz TV. - W tej sytuacji nie ma sensu blokować miejsca w drużynie. Niech jeżdżą zdrowi, a je skupię się wyłącznie na tym, żeby wracać do zdrowia. To jest priorytet. Później zacznę myśleć o ewentualnym ściganiu, jeśli oczywiście będzie mi to dane. Decyzji innej nie mogliśmy podjąć.
Nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w startach Piotra Protasiewicza. Najbliższe mecze w I lidze Falubaz rozegra 15 i 22 maja. W pierwszym terminie zmierzy się na wyjeździe z Wilkami Krosno (mecz zaległy), a tydzień później na własnym torze z Polonią Bydgoszcz.
Polub nas na fb
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?