PiS: Program Platformy, to eurodrożyzna i bezrobocie

Na ulicach pojawiły się bilbordy z napisem „PiS = drożyzna”, które zdaniem polityków PiS-u są po prostu kłamliwe. Poseł Marek Ast, przypomniał na konferencji prasowej, że mimo światowego spowolnienia gospodarczego, covid-u i pełnoskalowej wojny za naszą wschodnią granicą polska gospodarka trzyma się bardzo dobrze.

- To przykre, ale Platforma prowadzi po prostu kampanię kłamstw. Można by dziś zapytać gdzie byłaby Polska, gdzie byłoby społeczeństwo, gdyby nie działania rządu Mateusza Morawieckiego. Wprowadzono przecież tarcze antycovidowe, które zatrzymały kryzys z tym związany. Gdyby nie to, wiele firm by upadło, a Polacy traciliby pracę. Jeśli chodzi o poziom bezrobocia to według europejskiej agencji eurostat jesteśmy na drugim miejscu w Europie pod względem bezrobocia. Przed nami są tylko Czechy. Gdzie bylibyśmy dziś, po zbrodniczej agresji Putina i po wznieceniu kryzysu paliwowego, gdyby nie dobre posunięcia rządu. Mimo światowego kryzysu rośnie nasze PKB, a finanse publiczne są stabilne. Zapowiedzi Donalda Tuska mówiące że skutki naszych działań będą nieobliczalne można jedynie obśmiać. Przecież to platformerscy członkowie Rady Polityki Pieniężnej chcą cały czas podnosić stopy procentowe. Wiemy co to oznacza, jeśli byśmy do tego dopuścili. Wówczas wszyscy Polacy, którzy mają kredyty mieliby do spłaty dużo wyższe raty. Donald Tusk jednocześnie oferuje kredyt za zero procent. Pamiętamy co Platforma robiła podczas kryzysu w 2008 roku. Nie pomagała w ogóle przedsiębiorcom, firmy budujące autostrady upadały, a potem krytykowała program Rodzina 500 plus. Ich program to wyższe raty kredytu, wysokie bezrobocie i eurodrożyzna – mówił Marek Ast.

Poseł Jerzy Materna przypomniał, że państwo w trudnych momentach pomaga obywatelom obniżając choćby ceny za gaz i ogrzewanie, a podczas covidu wyszło na pomoc firmom.

- Gdy wprowadzaliśmy w 2016 roku programy rodzinne Platforma mówiła, że to się nie uda, bo nie ma na to pieniędzy. Podobnie mówili przy innych naszych programach i reformach. Strach pomyśleć co byłoby gdyby rządziła Platforma. Przypomnijmy sobie, co robili członkowie PO gdy dopadł nas kryzys w 2008 roku. Wówczas przedsiębiorców pozostawiono samym sobie. Wiemy, że dzięki temu, iż wsparliśmy firmy dwustu miliardami złotych mamy teraz podwyższoną inflację. Ale taki był świadomy wybór. Platforma chciała wprowadzać euro i zastąpić nim złotówkę. Na szczęście nie udało się tego zrobić, bo dziś zamiast pomagać firmom musielibyśmy otrzymać na to zgodę europejskiego banku centralnego. W 2015 roku sprowadzaliśmy 90 procent ropy i gazu z Rosji. W ciągu siedmiu lat udało się zmienić kierunek dostaw i nikomu dziś paliwa nie brakuje. Jeśli nam zarzuca się drożyznę, to wystarczy porównać zarobki do cen. Lepiej żeby Platforma zaczęła mówić prawdę. Dziś kłamią rano, w południe i wieczorem – podsumował Materna.