Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po horrorze z Cuprum Olimpia bliżej czwórki

(rg)
Sulęcinianie bardzo chcieli wygrać "za trzy", ale po meczu ogromnie cieszyli się z dwóch punktów. Bo dzięki nim z pewnością na dłużej zadomowią się w czołowej czwórce swojej grupy drugiej ligi.

OLIMPIA SULĘCIN - CUPRUM MUNDO LUBIN 3:2 (26:24, 23:25, 18:25, 28:26, 15:13)

OLIMPIA SULĘCIN - CUPRUM MUNDO LUBIN 3:2 (26:24, 23:25, 18:25, 28:26, 15:13)

OLIMPIA: Krzywiecki, Gaca, Bartuzi, Idzikowski, Kocoń, Chajec, Nakonieczny (libero) oraz Wojtysiak.

Spotkanie było niezwykle dramatycznym widowiskiem. Większych emocji prawie 300 kibiców nie przeżyło tylko w trzecim secie, gdy gospodarze pękli przy stanie 15:16. Cztery pozostałe partie toczyły się według reguły punkt za punkt, a kończyły walką na przewagi.
Losy odsłon numer dwa i trzy rozstrzygnął 44-letni rozgrywający Cuprum Mundo Jerzy Zwierko, dekadę temu brązowy i srebrny medalista MP z ówczesnym Stilonem Gorzów "Zwierz" nie tylko świetnie kierował piłki do swych partnerów, ale też popisał się wieloma fantastycznymi obronami w polu. Gdyby nie on, lubinianie nie dopisaliby do swego dorobku jednego punktu meczowego.
O sukcesie Olimpii zadecydowały ostatecznie ostre, odrzucające rywali od siatki zagrywki. Po wysokich nagraniach z głębi boiska, "miedziowi" co rusz nadziewali się na wysoki, szczelny i skaczący w tempo blok miejscowych. Od remisu 10:10 w tie breaku ręka nie zadrżała Michałowi Koconiowi i Karolowi Idzikowskiemu, do których była kierowana większość piłek w ataku. A kropkę nad "i" postawił inny rutyniarz, 39-letni Roman Bartuzi, pewnie uderzając za drugim meczbolem z krótkiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska