Po pijanemu ukradli łódź z portu w Nowej Soli. Dryfowali po Odrze

Policjanci dostali informację o czterech zataczających się osobach, które wsiadły do łodzi zacumowanej porcie. Łódkę po chwili porwał nurt Odry. Pasażerowie nie mieli wioseł, więc zaczęli dryfować po rzece.

– Na wysokości ogródków działkowych łódź z czterema osobami została zauważona przez policjantów – mówi sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Mundurowi zaczęli wołać do osób płynących w łodzi. W każdej chwili mogło dojść do tragedii. Jednak z łodzi w kierunku policjantów poleciały obraźliwe wyzwiska.

Wezwani strażacy sprowadzili całą czwórkę na brzeg. To dwie kobiety w wieku 19 i 39 lat oraz dwaj mężczyźni w wieku 39 i 29 lat. Wszyscy są mieszkańcami Nowej Soli. Wszyscy byli też pijani. Mieli po ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

To jednak nie koniec. 29-latek i 19-latka dopuścili się znieważenia interweniujących policjantów. Mężczyzna noc spędził w izbie wytrzeźwień w Zielonej Górze. - Pozostali trafili do celi nowosolskiej komendy – mówi sierż. Sęczkowska. Trzeźwieją za kratami. Potem zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty, włącznie z kradzieżą łodzi.