Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po powodzi zostal smród i wielki żal

Anna Białęcka
Dom przedstawia się fatalnie. - Wszystko jest mokre - meble, dywany, ściany, na podwórku stoi woda. W domu śmierdzi zgnilizną - mówi Roman Krzemiński.
Dom przedstawia się fatalnie. - Wszystko jest mokre - meble, dywany, ściany, na podwórku stoi woda. W domu śmierdzi zgnilizną - mówi Roman Krzemiński. Fot. Anna Białęcka
Mieszkańcy domu przy ul. Wróblin Głogowski mocno ucierpieli. W ich domu wszystko nasiąknięte jest wodą. W piwnicy wciąż wszystko jest zalane. I wszędzie ten okropny smród...

Rodzina Krzemińskich jest wreszcie razem. Mimo tego, że woda wciąż stoi wokół, w domu wszystko nasiąknięte jest wodą, a w piwnicy stoi woda na wysokość 1,5 metra, dzieci wróciły. Kiedy fala powodziowa przelała się przez wał, część rodziny została ewakuowana.

Rodzina wciąż uważa, że powodem zalania ich domu jest huta. Sprawa najpewniej trafi do prokuratury. Więcej w poniedziałkowym (31 maja) wydaniu papierowym "Gazety Lubuskiej" dla czytelników z Głogowa i okolic

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska