Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po raz drugi w historii KSSSE AZS PWSZ Gorzów wystąpi w euroligowym towarzystwie

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Tak rok temu w Gorzowie walczyły Samantha Richards (z piłką) z KSSSE AZS PWSZ i aktualna wicemistrzyni świata, Czeszka Ilona Burgrova z Basket Bourges (nr 15). Kto dziś będzie górą?
Tak rok temu w Gorzowie walczyły Samantha Richards (z piłką) z KSSSE AZS PWSZ i aktualna wicemistrzyni świata, Czeszka Ilona Burgrova z Basket Bourges (nr 15). Kto dziś będzie górą? fot. Kazimierz Ligocki
Ubiegłoroczny występ w tych rozgrywkach był dla akademiczek jedynie przetarciem, teraz cel jest jasny: wyjście z "grupy śmierci".

Czytaj też: Gorzowskie koszykarki pokonały dwie wielkopolskie drużyny

Debiut na salonach wypadł na miarę możliwości wicemistrzyń Polski. Na wyjeździe najbliżej zwycięstwa byliśmy w Koszycach, u siebie odprawiliśmy z kwitkiem trzy ekipy. Za to w tym sezonie do walki o prestiż w Europie przystępujemy już nie jako kopciuszek, tylko z konkretnym zadaniem do wykonania.
- Euroligę traktujemy bardzo poważnie, nawet bardziej prestiżowo niż walkę o mistrzostwo Polski. Zależy nam, byśmy byli postrzegani jako drużyna, która nie tyle uczy się grania na wysokim poziomie, ale już w tej europejskiej koszykówce siedzi od trzech lat. To nasz czwarty sezon w pucharach, więc chcemy pokazać, że jak najbardziej zasługujemy na miejsce w gronie najlepszych drużyn na Starym Kontynencie - tłumaczy trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów Dariusz Maciejewski.

Czytaj też: Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS AWF Gorzów 51:100

Ale ambitne zadanie (marzymy o awansie do play offów) jest piekielnie trudne do wykonania. Dlaczego? "Sreberka" nie miały szczęścia w losowaniu i trafiły m.in. na wicemistrzynie Euroligi Ros Casares Walencja oraz silnego debiutanta z Rosji, Nadieżdę Orenburg, który ma być "czarnym koniem". Stawkę uzupełniają uznane marki: czeska Frisco Sika Brno, włoska Beretta Famila Schio i nasz dobry znajomy z poprzedniej edycji Euroligi CJM Bourges Basket z Francji. To dlatego grupa D uważana jest za najtrudniejszą i słusznie okrzyknięto ją "grupą śmierci". - To bardzo trudni rywale, ale w każdym meczu będziemy walczyli. Przede wszystkim trzeba zwyciężać u siebie - uważa nasz szkoleniowiec.

Akademiczki rozpoczną rywalizację od wyjazdu do Bourges. To będzie starcie dwóch selekcjonerów: Polski (Maciejewski) i Francji, którą prowadzi uznany trener Pierre Vincent. Rok temu ich rywalizacja zakończyła się remisem, gdyż oba zespoły wykorzystały atut własnej hali. W Gorzowie było 49:39 dla akademiczek, w rewanżu lepsze były Francuzki, którym ulegliśmy 57:84. Jak będzie teraz?
- Bourges to najlepiej grający w defensywie europejski zespół. Rzadko zdarzało się, aby ktokolwiek rzucił im więcej niż 60 punktów. Nam również ta sztuka się nie udała, ale kluczem do sukcesu w pierwszym meczu była nasza znakomita gra w obronie. Przeciwnik "zginął" od własnej broni. Potem dzwonili do mnie inni trenerzy i pytali się, jak to się robi, że udało nam się zatrzymać Francuzki na 39 "oczkach". Teraz ten manewr trzeba powtórzyć - mówi opiekun KSSSE AZS PWSZ.

Nasz dzisiejszy rywal udanie rozpoczął krajowe rozgrywki. W trzech meczach nie przegrał ani razu i jest liderem. Mimo to, podobnie jak akademiczki, dopiero się zgrywa i choćby w tym można upatrywać szansy na zwycięstwo. Basket zbudowany jest niemal wyłącznie z reprezentantek swoich krajów. Pierwsze skrzypce grają wicemistrzyni świata, Czeszka Ilona Burgrova, Amerykanka Catherine Joens, Greczynka Styliani Kaltsidou, Serbka Maja Miljković oraz znakomita francuska środkowa Emmeline Ndongue. Silną stroną gospodyń są też trzy wyrównane rozgrywające.
My liczymy głównie na Białorusinkę Jelenę Leuczankę i Australijkę Samanthę Richards. Jeśli one nie zawiodą, a pozostałe zawodniczki też wykonają założenia taktyczne, możemy oczekiwać z Bourges dobrych wieści.

TERMINARZ

Dziś z CJM Bourges Basket we Francji o godz. 20.00; 3 listopada z Berettą Familą Schio i 10 listopada z Frisco Sika Brno - oba w Gorzowie o 18.30; 17 listopada w Walencji z Ros Casares o 18.45; 24 listopada z Nadieżdą Orenburg i 1 grudnia z CJM Bourges Basket - oba u siebie o 18.30; 9 grudnia w Schio z Berettą Familo o 20.30; 15 grudnia w Brnie z Frisco Sika o 18.00; 12 stycznia w Gorzowie z Ros Casares o 18.30 oraz 19 stycznia w Orenburgu z Nadieżdą o 19.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska