Był 21 października, kiedy do jednego z garaży w Żarach przyszedł mężczyzna. Chciał do niego wejść, ale będący w środku właściciel się na to nie zgodził. Doszło do ostrej wymiany zdań, potem wyzwisk. W końcu napastnik uruchomił trzymaną w rękach piłą motorową. Machał ostrzem w kierunku swojej ofiary i krzyczał, że ją zabije.Właściciel garażu próbował się bronić trzonkiem od łopaty. Ostrze dosięgło jednak jego brody, łokcia i klatki piersiowej. Krwawiący mężczyzna zaczął wzywać pomocy.
Czytaj też: Cztery osoby nie żyją. To była okrutna zbrodnia (wideo)
Krzyki usłyszał syn ofiary, który wybiegł z domu. To spłoszyło napastnika, któy wyłączył piłę mechaniczną i uciekł do swojego domu. Tam też wkrótce zatrzymała go policja.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Napastnikowi grozi do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?