Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół Sulechowa pomaga Beacie Rutkowskiej

Eugeniusz Kurzawa
Dyrektor domu kultury Tomasz Furtak pierwszy pomógł rodzinie Beaty Rutkowskiej
Dyrektor domu kultury Tomasz Furtak pierwszy pomógł rodzinie Beaty Rutkowskiej Eudeniusz Kurzawa
Gdy napisaliśmy o problemach Beaty Rutkowskiej, reakcja Czytelników była natychmiastowa. Dziękujemy!

Przypomnijmy, Beata Rutkowska mieszka w centrum Sulechowa. Mieszkanie na drugim piętrze jest nawet spore, ale wymaga remontu. Pani Beata tłumaczyła nam: - Mieszkanie w czwartej części odziedziczyłam po rodzicach, niestety oboje nie żyją. Ja nie pracuję, leczę się, a rodzinę utrzymuję z zasiłków, stałego i celowego, a także z alimentów - mówiła, a sympatyczne urwisy Wojtek (6 lat) i Ania (4 lata) słuchały.

Pani Beata mało mówiła o sobie. Więcej o tym, w jakich warunkach musi mieszkać razem z dziećmi. - Tak naprawdę potrzebna jest nam pomoc w remoncie mieszkania - przyznała, a my patrzyliśmy na odpadający tynk, odchodzące stare tapety, ściany, które aż proszą się, żeby je pomalować, zepsute gniazdka, stare lampy i meble.

- Odkładam każdy grosz na życie. Odmawiam sobie wszystkiego, 10 zł to dla mnie duży pieniądz, dlatego wygląda tu tak, jak wygląda - smuciła się młoda mama.

Jednak pomoc przyszła bardzo szybko. Pierwszy zaoferował ją... dom kultury. Okazało się, że pani Beata jest fanką zespołu Stare Dobre Małżeństwo. Placówka ufundowała więc bilety na koncert. Potem dyrektor Tomasz Furtak zaprosił panią Beatę wraz z dzieciakami. Okazało się, że wcześniej w gabinecie dyrektora był Święty Mikołaj i zostawił tam dla maluchów mnóstwo prezentów, pluszaki i słodycze. Było co nieść do domu.

Niedługo potem zadzwonił do "GL" pan Tadeusz z Zaboru. Zadeklarował pomoc w remoncie. Fantastyczną akcję postanowiła rozkręcić grupa dawnych kolegów pani Beaty, z których wielu mieszka za granicą. Skrzyknęli się i porozumieli z PCK w Sulechowie oraz domem kultury. Co szykują?

- Skontaktował się z domem kultury Jerzy Aleksander Szczepaniuk, który przebywa obecnie za granicą. Wraz z kolegami podejmie się on remontu mieszkania zaraz po świętach aż do 3 stycznia, kiedy będzie w kraju. Jednak potrzebne będą materiały budowlane - mówi nam dyr. Furtak. Jeśli więc ktoś może pomóc, prosimy o kontakt z domem kultury (tel. 68 385 22 14). Z góry dziękujemy. Tak trzymać, Mikołaje!

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska