Sierż. sztab. Rafał Jacyno z zielonogórskiej drogówki w policyjnym mondeo na chwilę przed wyjazdem na trasę.
(fot. fot. Piotr Jędzura)
Lubuska policja przeprowadziła dziś akcję pod kryptonimem "Alkohol i narkotyki". Pod lupę wzięli wyczyny kierowców na lubuskich trasach. Towarzyszyliśmy w patrolu sierż. sztab. Rafałowi Jacyno i sierż. sztab. Dariuszowi Drusiowi z zielonogórskiej drogówki. Wideorejestrator w ich policyjnym mondeo pracował niemal cały czas.
Na odcinku za Zieloną Górą w kierunku Nowej Soli na krajowej "trójce" sierż. sztab. Jacyno zobaczył terenowe audi q7. Pędziło 150 km, po chwili miało 160 km. Za chwilkę na radarze pojawiła się wynik pomiaru - 173 km. Policjanci nie czekali na to, żeby kierowca rozpędził się jeszcze bardziej. Zatrzymali go i sprowadzili na pobocze.
Kierowca nie zaprzeczał. - No wiem, wiem, ale panowie, moja mama, tata i żona to w waszej branży pracują - zagadywał kierowca audi. Policjanci nie słuchali. Tłumaczyli zagrożenia, jakich dopuścił się kierowca. - Przecież pan pędził aż 173 km na godzinę - informował sierż. sztab. Jacyno. - Moment wystarczy, żeby przy takiej prędkości doszło do tragedii - dodał. Zaproponował 500 zł grzywny i 10 punktów karnych. - A niżej się nie da - ciągnął kierowca. - Nie - szybko odparł policjant.
Chwilę po ukarania kierowcy audi, nieoznakowany radiowóz szybo wyprzedziło czarne bmw. Policjanci ruszyli za nim. Chcieli jak najszybciej zatrzymać kierowcę, bo to co wyprawiał na drodze jeżyło włosy na głowie.
Bmw wyprzedzało tak tira, że kierowcy jadący z naprzeciwka musieli zjeżdżać na pobocze, żeby uniknąć zderzenia. Niektórzy mrugali światłami ostrzegawczo zwracając uwagę na wyczyny kierowcy bmw.
- 650 zł i 13 punktów karnych - usłyszał kierowca po zatrzymaniu od sierż. sztab. Jacyno. Ten wyjaśniał, że "nigdy tak nie jeździ, ale teraz akurat spieszy się na Śląsk". Mandat został przyjęty w takiej postaci, w jakiej zaproponował policjant.
Po chwili wpadł kolejny kierowca audi a3. Nie dość, że pędził to jeszcze zaczął wyprzedzać na ciągłej linii. - Przecież tam jest łuk i ciągła linia, to oznacza, że to miejsce jest niebezpieczne - tłumaczył kierowcy audi sierż. sztab. Druś. Młody chłopak bez słowa przyjął 500 zł mandatu i 6 punktów karnych.
To kolejna akcja lubuskiej policji skierowana na bezpieczeństwo na drogach. Najbliższe podobne działania zaplanowano na czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
