Młody mężczyzna ok.12.00 włamał się do domu jednorodzinnego w dolnej części Krosna Odrzańskiego. Zdążył ukraść aparat fotograficzny i spłoszony uciekł.
Policjanci podczas patrolu zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi, który nagle zaczął uciekać w kierunku rozlewiska Odry. Ponieważ ten teren jest dość rozległy do akcji przyłączyły się kolejne radiowozy i straż pożarna z sprzętem do poruszania się po rozlewisku.
Wszyscy razem szukali złodzieja ponad godzinę. Wreszcie znaleźli go siedzącego w zimnej wodzie. Mężczyzna był wyziębiony, nie mógł się samodzielnie poruszać. Policjanci wezwali lekarza. - Gdyby znaleźli go kilka minut później, mężczyzna mógłby już nie żyć - mówi Norbert Marczenia, oficer prasowy z krośnieńskiej policji.
Mężczyzna nie uniknie kary za włamanie. Grozi mu aż 10 lat pozbawienia wolności. Skradziony aparat został odzyskany.
Policjanci, którzy zatrzymali włamywacza - topielca to sierżant Paulina Ogiejko i starszy sierżant Dariusz Wlazło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?