Policjanci ze Świebodzina potrzebowali czterech dni, aby rozwiązać zagadkę włamania do jednego z budynków jednorodzinnych w Świebodzinie. Łupem złodziei padła cenna biżuteria.
Podejrzani zostali zatrzymani dzięki czujności drogówki. W Wilkowie w powiecie świebodzińskim policjanci zauważyli przejeżdżającą obok nich skodę na niemieckich numerach rejestracyjnych. Jeden z funkcjonariuszy skojarzył, że takim autem mogą poruszać się podejrzewani o włamanie.
Kierowca widząc radiowóz na sygnale, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i przyśpieszył. Nie zważając na przepisy drogowe, uciekał przed policjantami. Skręcił w boczną uliczkę przy kościele. Tam ze względu na niedzielny duży ruch, zatrzymał auto i razem z pasażerem zaczął uciekać.
Policjanci zatrzymali ich. To Chorwaci w wieku 22 i 25 lat. W ich samochodzie znaleźli przedmioty, które mogły służyć do włamań.
Okazało się, że mężczyźni są członkami większej zorganizowanej grupy, która dokonywała włamań również w innych lubuskich miejscowościach. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa.
Policjanci ze Świebodzina potrzebowali czterech dni, aby rozwiązać zagadkę włamania do jednego z budynków jednorodzinnych w Świebodzinie. Łupem złodziei padła cenna biżuteria.
Podejrzani zostali zatrzymani dzięki czujności drogówki. W Wilkowie w powiecie świebodzińskim policjanci zauważyli przejeżdżającą obok nich skodę na niemieckich numerach rejestracyjnych. Jeden z funkcjonariuszy skojarzył, że takim autem mogą poruszać się podejrzewani o włamanie.
Kierowca widząc radiowóz na sygnale, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i przyśpieszył. Nie zważając na przepisy drogowe, uciekał przed policjantami. Skręcił w boczną uliczkę przy kościele. Tam ze względu na niedzielny duży ruch, zatrzymał auto i razem z pasażerem zaczął uciekać.
Policjanci zatrzymali ich. To Chorwaci w wieku 22 i 25 lat. W ich samochodzie znaleźli przedmioty, które mogły służyć do włamań.
Okazało się, że mężczyźni są członkami większej zorganizowanej grupy, która dokonywała włamań również w innych lubuskich miejscowościach. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa.
Policjanci ze Świebodzina potrzebowali czterech dni, aby rozwiązać zagadkę włamania do jednego z budynków jednorodzinnych w Świebodzinie. Łupem złodziei padła cenna biżuteria.
Podejrzani zostali zatrzymani dzięki czujności drogówki. W Wilkowie w powiecie świebodzińskim policjanci zauważyli przejeżdżającą obok nich skodę na niemieckich numerach rejestracyjnych. Jeden z funkcjonariuszy skojarzył, że takim autem mogą poruszać się podejrzewani o włamanie.
Kierowca widząc radiowóz na sygnale, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i przyśpieszył. Nie zważając na przepisy drogowe, uciekał przed policjantami. Skręcił w boczną uliczkę przy kościele. Tam ze względu na niedzielny duży ruch, zatrzymał auto i razem z pasażerem zaczął uciekać.
Policjanci zatrzymali ich. To Chorwaci w wieku 22 i 25 lat. W ich samochodzie znaleźli przedmioty, które mogły służyć do włamań.
Okazało się, że mężczyźni są członkami większej zorganizowanej grupy, która dokonywała włamań również w innych lubuskich miejscowościach. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa.
Policjanci ze Świebodzina potrzebowali czterech dni, aby rozwiązać zagadkę włamania do jednego z budynków jednorodzinnych w Świebodzinie. Łupem złodziei padła cenna biżuteria.
Podejrzani zostali zatrzymani dzięki czujności drogówki. W Wilkowie w powiecie świebodzińskim policjanci zauważyli przejeżdżającą obok nich skodę na niemieckich numerach rejestracyjnych. Jeden z funkcjonariuszy skojarzył, że takim autem mogą poruszać się podejrzewani o włamanie.
Kierowca widząc radiowóz na sygnale, nie zatrzymał się do kontroli drogowej i przyśpieszył. Nie zważając na przepisy drogowe, uciekał przed policjantami. Skręcił w boczną uliczkę przy kościele. Tam ze względu na niedzielny duży ruch, zatrzymał auto i razem z pasażerem zaczął uciekać.
Policjanci zatrzymali ich. To Chorwaci w wieku 22 i 25 lat. W ich samochodzie znaleźli przedmioty, które mogły służyć do włamań.
Okazało się, że mężczyźni są członkami większej zorganizowanej grupy, która dokonywała włamań również w innych lubuskich miejscowościach. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa.