Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy piłkarze przenieśli się do Wiednia

Z Bad Waltersdorf Robert Gorbat oficjalny wysłannik "Gazety Lubuskiej" i "radia Zachód" na Euro 2008
Kilka minut po godz. 11.00 ekipa Leo Beenhakkera opuściła swą siedzibę
Kilka minut po godz. 11.00 ekipa Leo Beenhakkera opuściła swą siedzibę
- Chcemy, by Polska zagrała w ćwierćfinale! - wołali w środę sympatycy biało-czerwonych, żegnających naszą drużynę przed hotelem ,,Der Steirerhof'' w Bad Waltersdorf.

Kilka minut po godz. 11.00 ekipa Leo Beenhakkera opuściła swą siedzibę i wyjechała do Wiednia. Polaków żegnało około 20 kibiców z Białegostoku, Stalowej Woli i Gdańska. Czekali na swych ulubieńców od 10.15. Futboliści nie wysiedli z autokaru, by się z nimi przywitać. Ograniczyli się do pomachania rękami.

Co znaczy ODP?

Pożegnanie polskich piłkarzy przed położonym na wzgórzu luksusowym, pięciogwiazdkowym hotelem odbyło się w atmosferze humoru i zabawy. Głównie za sprawą austriackich policjantów, którzy chętnie pozowali do wspólnych zdjęć z naszymi kibicami. Na dodatek trzymali w ręku biało-czerwoną flagę, zaczepioną na... wędce.

.

Stróże porządku tylko raz zerwali się ze swoich miejsc, gdy w pobliże bramy wyjazdowej podjechał polski samochód z rejestracją ,,ODP''. Grupa około dziesięciu policjantów zatrzymała auto i... poprosiła o zrobienie wspólnej fotografii.

- U nas skrót ODP oznacza oddziały policji porządkowej. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy takiej tablicy rejestracyjnej - wyjaśnił jeden z funkcjonariuszy.

Mocno zaskoczony był kierowca pojazdu, pochodzący z okolic Wrocławia pan Jarosław i podróżująca z nim Magdalena. - Zdziwiliśmy się, że policjanci podchodzą do nas z uśmiechem i robią fotki. Myśleliśmy, że może zrobiliśmy coś złego. Przyjechaliśmy do Austrii na krótko. Chcemy zobaczyć Wiedeń, stadion i wracamy do domu, bo nie mamy biletów - przyznali.

,,Zibi'' na przebieżce

Świetną atmosferę wśród fanów poprawił jeszcze... Zbigniew Boniek. Słynny przed laty piłkarz biegał po uliczkach Bad Waltersdorf. - O, Boniek! - z niedowierzaniem wołali młodsi z kibiców. Niektórzy byli na tyle zdeterminowani, by porozmawiać z byłym selekcjonerem naszej reprezentacji Polski, że... pobiegli za nim.

Na godz. 18.00 polski zespół ma zaplanowany ostatni przed czwartkowym meczem trening na głównej murawie stadionu im. Ernsta Happela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska