Kilka miesięcy wcześniej podstawowym narzędziem do nauki ucznia szkoły w Iribie był kawałek tabliczki z przywiązaną sznurkiem kredą. - Tabliczkę dzieci nosiły zawieszoną na szyi.
Cała praca polegała na zapamiętywaniu wiedzy z lekcji, ponieważ na tabliczce brakowało miejsca do zapisywania - opowiada oficer prasowy PKW Czad mjr Dariusz Kudlewski.
Będzie ogrodzenie
Teraz dzięki płynącej z Polski pomocy, każdy uczeń ma tornister z podstawowymi przyborami szkolnymi. - Zeszyt dla tych czadyjskich dzieci przestał być nieosiągalnym luksusem. Po ubiegłorocznych akcjach pomocowych, podczas których wyposażono dzieci w zestawy szkolne, wyremontowano dwa budynki dydaktyczne, przekazano zastaw komputerowy z agregatem prądotwórczym, szkoła w opinii miejscowego społeczeństwa otrzymała nazwę "polska" - mówi mjr Kudlewski.
Rodzice rozpoczęli nawet przepisywanie dzieci z innych szkół do tej placówki. Zespół CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej) kontynuował pomoc dla dzieci. Trwa remont ławek szkolnych. W ostatnim etapie prac jest również budowa ogrodzenia szkoły.
Konkurs rysunkowy to natomiast pomysł st. chor. Sławomira Wardacha. Wszystkie posiadają kredki i papier z polskich darów.
Na ogłoszony konkurs rysunkowy pt. Moja Rodzina, dzieci skrupulatnie przygotowywały prace przez kilka dni. - Otrzymane prace zadziwiły nas poziomem. Dzieci naprawdę włożyły wiele serca w te rysunki. Trzeba pamiętać, że wiele spośród nich rysuje swoimi pierwszymi kredkami otrzymanymi od Polaków. Wcześniej nie miały takiej możliwości - opowiada oficer wychowawczy PKW kpt. Robert Wiśniewski.
Dumnie po dziedzińcu
Polscy żołnierze mają również możliwość doposażenia w zestawy szkolne dzieci, które dołączyły do szkoły w ostatnim okresie. -Wiele dzięki niestrudzonej pracy pani Marty Ogonowskiej-Polkowskiej ze Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Pani Marta przesyła kolejne kartony darów z kraju, co przyjmowane jest przez dzieci z ogromną wdzięcznością. Wśród licznych nagród dla zwycięzców konkursu rysunkowego były między innymi plecaki szkolne, które teraz dumnie noszą dzieci w Iribie - mówi szef zespołu CIMIC kpt. Dariusz Krak.
Oprócz plecaków, jako nagrody rozdano piłki, buty, wiele słodyczy. Po szkolnym dziedzińcu paradowały szczęśliwe małe czadyjskie "damy" z gustownymi plecaczkami oraz chłopcy oglądający swoje plecaki i kopiący piłkę. W klasach na dzieci czekały słodycze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?