Polska walczy z Resztą Świata (relacja live, zdjęcia)

Mecz relacjonowaliśmy na żywo. Aby przejść do strony z relacją live kliknij tutaj: Polska - Reszta Świata, relacja live

Tu znajdziesz zdjęcia z pojedynku:**Polska - Reszta Świata **

POLSKA - RESZTA ŚWIATA 47:45

POLSKA: Tomasz Gollob 7 (1, 2, 0, 2, 2), Krzysztof Kasprzak 16 (3, 3, 3, 3, 3, 1), Piotr Protasiewicz 4 (1, w, 1, 2), Janusz Kołodziej 7 (w, 1, 3, 3, -), Jarosław Hampel 0 (u/w, -, -, -), Bartosz Zmarzlik 5 (1, 1, d, 3, 0), Maciej Janowski 8 (w, 3, 3, 2, 0).
RESZTA ŚWIATA: Greg Hancock 6 (2, 3, w, 0, 1), Chris Harris 4 (0, 2, 2, 0), Andreas Jonsson 10 (2, 2, 2, 1, 3), Emil Sajfutdinow 5 (3, 0, 1, 1), Jason Crump 2 (1, 1, 0, 0), Michael Jepsen Jensen 4 (3, 0, 1), Darcy Ward 14 (2, 2, 2, 6, 2).
Bieg po biegu: 1:5, 4:2 (5:7), 1:5 (6:12), 3:3 (9:15), 1:5 (10:20), 4:2 (14:22), 5:1 (19:23), 3:2 (22:25), 3:3 (25:28), 4:2 (29:30), 5:1 (34:31), 5:1 (39:32), 5:1 (44:33), 2:7 (46:40), 1:5 (47:45). NCD: Sajfutdinow - 61,34 w III biegu. Sędziował Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów 13 tys.

To miała być znakomita promocja speedway'a. Światowa czołówka, niemal pełny, piękny stadion i transmisja na żywo w publicznej telewizji. Wszystko cacy, tyle, że zaistnieć postanowiła także pogoda.
Przeklęty deszcz... W Gorzowie kropiło z przerwami w czwartek i piątek, więc nawet toromistrz-czarodziej Jarosław Gała niewiele zdziałał. - Naprawdę ciężko cokolwiek zrobić z tym torem - twierdził Rosjanin Emil Sajfutdinow, który udany miał tylko początek. Jeszcze dobitniej stan nawierzchni określił Darcy Ward. - Tor był gówniany! Ciężko się na nim jeździło, było dość niebezpiecznie. Dopiero pod koniec zawodów "materiał" się ułożył i doszło do kilku ciekawych wyścigów. To cud, że nikomu nie stało się coś poważniejszego - zżymał się Australijczyk.

Jedynym poszkodowanym, który odniósł uraz, był Jarosław Hampel. W IV biegu wicelider Grand Prix prowadził, ale na drugim łuku pierwszego okrążenia nie opanował motocykla i runął na tor. - Mocno stłukł sobie łokieć. Pojechał do Leszna do szpitala i dopiero po szczegółowych badaniach będzie wiadomo, jaki jest stan jego zdrowia - mówił trener Polski Marek Cieślak.

Mniej lub bardziej groźne upadki zanotowali w pierwszej części zawodów również Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik, Janusz Kołodziej i Piotr Protasiewicz. Pech dopadł rywali dopiero w VIII gonitwie, gdy uślizg zanotował Greg Hancock. Miało to dość istotny wpływ na początek pojedynku. "Orły" notorycznie przegrywały starty, a świetnie spasowani goście mozolnie budowali przewagę. Po V biegu było już 20:10 dla Reszty Świata i trudno było liczyć na renesans biało-czerwonych. Tymczasem nasi nie tylko odrobili stratę, ale przed wyścigami nominowanymi prowadzili aż 44:33!

Co ciekawe, Polacy, wśród których rewelacyjnie pojechał Krzysztof Kasprzak, uczynili to bez pomocy jokera, którego punkty liczyły się podwójnie. Z takiej możliwości skorzystał opiekun rywali Tony Rickardsson i w końcówce, dzięki świetnej postawie Warda, "zagraniczniacy" zmniejszyli stratę do dwóch punktów.

- Zawody były fajne dla oka, mogły się podobać. Należy pochwalić zwłaszcza naszych juniorów - mówił legendarny Zenon Plech, który w latach 70. często uczestniczył w test-meczach międzypaństwowych. Taka impreza powinna odbyć się jednak na koniec sezonu, gdy zawodnicy są już wyluzowani i nie muszą oszczędzać kości.