Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska Wełna uczyła… baletu

Redakcja
Zespół baletowy Polskiej Wełny w przedstawieniu "Królowa Śniegu”. W roli królowej Emilia Ława, asystują Henryka Kamecka (Bochniarz) i Lila Sznejder
Zespół baletowy Polskiej Wełny w przedstawieniu "Królowa Śniegu”. W roli królowej Emilia Ława, asystują Henryka Kamecka (Bochniarz) i Lila Sznejder Archiwum E. Upinów
Polska Wełna? Nie wszystkim kojarzy się z krosnami. Są tacy, którzy odpowiadają: kultura! W fabryce był teatr, zespół mandolinistów czy grupa jazzowa. A nawet balet, w którym tańczyła m.in. Henryka Bochniarz.

Polska Wełna musi się znaleźć w tworzonym przez Czytelników Albumie Zielonogórskim, w którym jest miejsce na historie, związane z ważnymi miejscami, wydarzeniami i ludźmi Winnego Grodu. Emilia Upinów zwraca uwagę na to, że Polska Wełna przez lata była także centrum kulturalnym. Wiąże się z nią wiele ważnych wydarzeń kulturalnych. W filmie wyprodukowanym na 30-lecie Polskiej Wełny pokazano m.in. teatr w fabryce, który dał początki Lubuskiemu Teatrowi.

- Moje wspomnienia dotyczą głównie życia kulturalnego i edukacji artystycznej, która była skupiona przy klubie Polska Wełna, a szczególnie z lat 1958-64 - mówi E. Upinów. - To w tym okresie działały: ognisko baletowe, młodzieżowy zespół taneczny, jazzowy, dziecięcy zespół mandolinistów. Młodzi pięknie grali też na skrzypcach. Aktywnym był klub brydżystów. Można też było pograć w bilard.
Głównym animatorem tej działalności była wtedy charyzmatyczna kierowniczka Adela Kroschel. Dzięki niej, a także choreografowi - Alinie Cieślińskiej udało się stworzyć kilka grup baletowych. Uczestniczyły w nich dzieci pracowników oraz mieszkających w okolicy ulic: Sienkiewicza, Wrocławskiej, Partyzantów…

- To właśnie w klubie poznałam i pokochałam balet. Tam nauczyłam się pierwszych ,,pas" tanecznych przy drążku oraz podstaw tańca klasycznego w języku francuskim - opowiada pani Emilia. - Po kilku ciężkich miesiącach wielogodzinnych ćwiczeń w roku 1960 został wystawiony pierwszy amatorski balet "Królowa Śniegu", złożony aż z trzech aktów!
To wydarzenie kulturalne było pracą dyplomową choreograf Aliny Cieślińskiej. Jego premiera odbyła się na scenie Hali Ludowej, przy pełnej widowni.
Miejsce to nie tylko dla pracowników włókienniczej fabryki było szczególne. Tam koncertowały zespoły i grupy z klubu Polskiej Wełny. Tam działali "Polanie". I tam odbywały się popularne fajfy, czyli wieczorki taneczne.

- Tam też miałam swój bal maturalny - dodaje E. Upinów. - Ale wracając do baletu, kiedy staliśmy się już bardziej dorośli, przeszliśmy do zespołu tanecznego. Miał on w swoim repertuarze tańce narodowe i regionalne. Wiele z nim koncertowaliśmy, zwłaszcza po NRD.
Pani Emilia żałowała, że nie mogła kontynuować nauki baletowej w Poznaniu. Ale z kulturą związała całe swoje życie (ukończyła Studium Choreograficzne w Gdańsku i Taneczne w Warszawie, potem podjęła studia uniwersyteckie). Pracowała m.in. w Wojewódzkim Domu Kultury.
- Warto dodać, że pierwsze kroki taneczne w klubie stawiała też jedna z najlepszych choreografów i pedagogów Anna Wargocka-Maciejak. W grupie tańczyła też Henryka Kamecka-Bochniarz, dziś znana jako świetny ekonomista, prezydent prywatnych przedsiębiorców. I jej siostra - Ilona (dziś tancerka z międzynarodowymi sukcesami!).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska