Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 30 tys. osób pozostało bez dachu na głową. Sytuacja w l`Aquili wciąż jest dramatyczna

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
fot. sxc.hu
Ludzie pytają: co dalej? Dzieci tęsknią za szkołą, mieszkańcy za normalnym życiem. Ale nie mają dokąd wracać. Sytuacja w l`Aquili jest dramatyczna, bo ziemia wciąż drży. I nikt nie wie, jak długo jeszcze...

W piątek pogrzebano 287 ofiar trzęsienia ziemi w L`Aquli (region Abruzja). Dzień wcześniej zginęła matka z dzieckiem, która zdecydowała się na powrót do domu. Żaden budynek w mieście partnerskim Zielonej Góry nie nadaje się do użytku.

Uciekali w popłochu

Ziemia zadrżała w poniedziałek o 3.35. Mocno. Sejsmografy wskazały siłę 6,3 st. w skali Richtera. Budynki waliły się, jak domki z kart. Auta i ludzie wpadali do potężnych wyrw, które nagle się pojawiały. Obrazki przekazywane przez stacje telewizyjne mroziły krew w żyłach. Spanikowani mieszkańcy gołymi rękami odgruzowywali najbliższych. Wystraszeni lamentowali, wymiotowali, uciekali w popłochu. Ponad 30 tys. osób pozostało bez dachu nad głową.

- Pierwsze co zrobiłem, zadzwoniłem do córki. Ma małe dzieci. Usłyszałem, że żyją. Ale miasto legło w gruzach - wspomina Fillippo Palumbo, który pochodzi z L`Aquili, a teraz mieszka w Zielonej Górze.

Rodzina Włocha jeszcze w tego feralnego dnia przeniosła się z L`Aquili w bardziej bezpieczne miejsce. Być może niebawem przyleci do Polski.

Koczują w namiotach

MADONNA POMAGA

Pół miliona dolarów na pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi przeznaczyła gwiazda muzyki pop Madonna. Jej dziadkowie pochodzili z miejscowości Pacentro, w Abruzji. W poniedziałek burmistrz tego miasta Fernando Caparso zaproponował, żeby piosenkarka zagrała koncert charytatywny. Latem tego roku wokalistka wystąpi we Włoszech w ramach światowego tournee.

- Codziennie się kontaktujemy. Wszyscy wynieśli się ze swoich domów. Nawet tych, które nie zostały zniszczone. Władze wydały dekret zabraniający przebywania w budynkach, dopóki nie zostaną sprawdzone - dodaje narzeczona Palumbo, Beata Wójtowicz. Ci, którzy nie wyjechali koczują w miasteczkach namiotowych, które zorganizowały służby ratownicze i wojsko.

Sytuację utrudnia fakt, że L`Aquila otoczona jest górami, na których wciąż zalega śnieg. O ile w piątek w dzień maksymalna temperatura wyniosła 18 st. C., o tyle w nocy znów spadła do zera. - Z tego co wiem, już teraz ludzie zmagają się z problemem psychicznym - mówi Wójtowicz. - Wielu wzięło kredyty. Wszyscy zadają sobie pytanie: co dalej? Dzieci tęsknią za szkołą, za normalnym życiem.

Tymczasem wstrząsy wtórne nadal są odczuwalne, przesuwają się na północ, w kierunku Rzymu. W czwartek jeden z nich miał siłę 4,9 st. w skali Richtera.

Odnajdują tylko zwłoki

Skala zniszczeń jest ogromna. - Na odbudowę Abruzji potrzebujemy wielu miliardów euro. I znajdziemy te środki - obiecał premier Włoch Silvio Berlusconi.

Ratownicy wciąż przeszukują gruzowiska. Od wtorku odnajdują tylko zwłoki. Minister obrony Ignazio La Russa skierował 700 żołnierzy do pilnowania domów w L'Aquili i okolicznych miasteczkach. Pojawili się bowiem złodzieje, którzy okradają opuszczone domy. "Hieny" - jak pisze włoska prasa - podają się za techników i przedstawicieli Obrony Cywilnej i w ten sposób bez trudu dostają się do budynków.
Kolejne dni ujawniają rozmiar dramatycznego w skutkach lekceważenia ostrzeżeń przed kataklizmem.

Symbolem tej potwornej beztroski jest Dom Studenta w L`Aquili. Mimo że od stycznia w mieście zanotowano około 400 wstrząsów sejsmicznych, do budynku, będącego w złym stanie technicznym, nie przysłano ani jednego technika. Akademik stał się zbiorową mogiłą studentów z całych Włoch.

Może na chwilę zapomną

Prezydent Włoch Giorgio Napolitano stwierdził, że Italia powinna wziąć pod uwagę przyjęcie pomocy z zewnątrz. Tę niemal natychmiast po tragedii zaoferowały władze Zielonej Góry. Już w poniedziałek prezydent Janusz Kubicki wysłał do Włoch list kondolencyjny. Zaproponował też, żeby w wakacje Winny Gród odwiedziła grupa 40 poszkodowanych dzieci.

- Może choć na chwilę zapomną o tragedii. Przypomnę, że wielu zielonogórzan było w L`Aquli, zna to miasto. Włosi często goszczą u nas. Przyjeżdżają na Winobranie - stwierdził Kubicki. Napisał też list do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, z prośbą o udostępnienie samolotu rządowego, który mógłby posłużyć do przelotu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska