Na ostatnim posiedzeniu rady miejskiej wróciła sprawa budowy krytej pływalni. Burmistrz Ignacy Odważny przedstawił propozycję projektu.
Bo zgodnie z obietnicą zlecił wykonanie tzw. wizualizacji basenu. Chciał pokazać radnym, jak może wyglądać przyszła inwestycja sportowo-rekreacyjna gminy.
Nie wszyscy rajcowie są bowiem przychylni tej budowie, choć nie ma jej jeszcze w planie, do czego z kolei dąży burmistrz.
Od strony Judyma
- Chodzi o rozwiązanie kwestii stadionu wraz z zapleczem oraz pływalni - relacjonował I. Odważny. Stadion w starym miejscu, ale gruntownie zmodernizowany miałby zyskać 400-metrową tartanową bieżnię, do tego stanowiska do rzutu młotem, oszczepem, skocznię w dal i do trójskoku oraz do skoku o tyczce. Trybuny na 400 miejsc. - Oczywiście trzeba zmodyfikować płytę boiska - dodawał.
Basen mógłby powstać od strony ul. Judyma; długości 25 m, z sześcioma torami. Zdaniem włodarza gminy, można do tego wykorzystać projekt zastosowany w Wolsztynie, przy czym obiekt sulechowski byłby mniejszy, jednokondygnacyjny, liczący ok. 2 tys. mkw.
- W jednej części budynku szatnie, biura, kawiarenka, gdzie rodzice i opiekunowie mogliby "podglądać" kąpiące się pociechy - ciągnął opis burmistrz. - Dalej odnowa biologiczna, czyli sauny, masaże, wreszcie część socjalna i solarium.
Ponadto w odrębnym obiekcie, ale w ramach kompleksu między al. Wielkopolską a Judyma powinien stanąć hotelik sportowy. Być może, podobnie jak pewne części basenu, wydzielony dla prywatnych najemców lub właścicieli. - Można ogłosić pytanie: czy ktoś chciałby zbudować hotel - zastanawiał się burmistrz.
Do przemyślenia
Koszt projektu I. Odważny szacuje na 300 tys. zł. Wykonania podjęłaby się jedna z firm zielonogórskich. Koniec prac projektowych mógłby przypaść na kwiecień, maj przyszłego roku. Wtedy gmina byłaby gotowa "do wystartowania" po pieniądze ogłaszane przez urząd marszałkowski lub inne źródła finansowania.
- Zostawiam to radnym do przemyślenia na najbliższy okres - uznał I. Odważny.
- Na poprzedniej sesji rady padło wiele niepotrzebnych zdań - stwierdził Tadeusz Pająk, przewodniczący rady, komentując pierwsze starcie burmistrza z częścią rady na temat pływalni. - Chciałbym, żeby pomysł budowy basenu nie dzielił nas i uważam propozycję burmistrza za dobry kierunek do rozmów.
Jednakże kilka wypowiedzi rajców, oficjalnych, jak i nieoficjalnych z miejsca podniosło temperaturę na sali. - Nie jestem przeciwnikiem basenu, lecz nieprzemyślanych decyzji - rzucił Stanisław Kaczmar.
- Nad tym urzędnicy pracowali kilka lat - replikował Ryszard Greszczyk. Wkrótce zaogniło się na tyle, że przewodniczący po prostu zamknął dyskusję. Dziś trudno przewidzieć, jak potoczą się losy tej inwestycji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?