Porzucił zapasy dla koszykówki

Od czwartego roku życia trenował zapasy, pewnie za sprawą ojca Bogdana Kępińskiego, znanego zapaśnika, wielokrotnego mistrza Polski. - Chciałem startować w zawodach, ale ojciec mi odradzał, bo byłem jeszcze za młody. W podstawówce trochę grałem w koszykówkę. W 2009 roku zorganizowano Mikolajkowe zawody w tej dyscyplinie. Właśnie tam wypatrzyli mnie trenerzy i zaprosili mnie na treningi w drużynie Chromika. I tak się zaczęło - opowiada Michał.

W tym roku M. Kępiński jest jeszcze młodszym kadetem, a w przyszłym zostanie kadetem. Na co dzień chodzi do drugiej klasy Gimnazjum Społecznego. Nie ma problemów z nauką. Na razie nie wie jeszcze, co będzie dalej, jaką szkolę wybierze do dalszej nauki. Poświęca treningom sporo czasu, bierze udział w rozgrywkach Ligi Dolnośląsko-Lubuskiej. W tym roku na turnieju kadry wojewódzkiej jego drużyna zajęła trzecie miejsce. - Staram się robić postępy nie tylko w sporcie, ale i w nauce, chcę zdobyć solidne wykształcenie. Dzisiaj się jest zawodnikiem, a jutro mogę nie być. Dlatego muszę mieć dobry zawód. Ale jeszcze nie wiem, jaki - dodaje Michał.

Jego największym marzeniem jest zagrać kiedyś w Lidze NBA. Ale jak zapewnia, musi najpierw nauczyć się dobrze języka angielskiego. W wolnym czasie zasiada przed komputerem, lubi oglądać dobre filmy. Albo idzie z kolegami pograć w piłkę na osiedlowym Orliku.
- Michał jest wybitnym członkiem drużyny - zachwala trener Łukasz Rubczyński. - Zarówno pod względem kultury osobistej, jak talentu sportowego. Jest tytanem pracy, trenuje dwa razy ciężej i dłużej niż należałoby. Jest znakomitym zawodnikiem, bardzo koleżeński. Zawsze gotów jest wesprzeć pozostałych kolegów. Jeżeli będzie się tak szybko rozwijał, to osiągnie bardzo dużo sukcesów - zaznacza.
Drugi trener Tomasz Sobczak dodaje: - Michał wyróżnia się dużą inteligencją na boisku, cechuje go świetny rzut z dystansu. Wróżę mu wspaniałą karierę sportową.
Zapytaliśmy Bogdana Kępińskiego, czy nie żałuje, że jego syn rzucił zapasy dla koszykówki. - Dzieci mają prawo wyboru. Trudno wyrokować, czy lepiej by się rozwijał jako zapaśnik. Jego sukcesy w koszykówce bardzo mnie cieszą - odpowiedział.

Głosowanie w Plebiscycie odbywa się za pośrednictwem SMS-ów. Głosowanie trwa od dnia 9 listopada 2013 r. do dnia 5 grudnia 2013 r. (do godziny 12.00). SMS-y należy przesyłać na nr 72466 w treści wpisując prefiks dla odpowiedniego powiatu oraz przypisany numer porządkowy zawodnika (np. mie.1). Koszt jednego SMS-a to 2,46 z VAT. Zgłoszeni sportowcy widnieją na stronie www.gazetalubuska.pl/sportowiec. Zawodnik z każdego powiatu, który zdobędzie największa liczbę głosów awansuje do drugiego etapu głosowania sms.