Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PiS jechał o 45 km/godz. za szybko i nie zatrzymał się do kontroli (wideo)

TVN24/x-news
TVN24/x-news
Poseł PiS Robert Lipiec przekroczył prędkość o 45 km/h i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. - Obowiązujący w tym miejscu limit prędkości to 70 km/godz., tutaj pomiar wskazał na 115 km/godz. - wyjaśnił asp. szt. Mariusz Mrozek, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

Poseł zjechał na pobocze dopiero po pościgu radiowozu na sygnale. Funkcjonariuszom okazał legitymację poselską, w związku z czym nie został ukarany mandatem karnym.

Jak potem tłumaczył się Lipiec, nie zauważył radiowozu, a immunitetu zrzeknie się, gdy tylko do Sejmu wpłynie wniosek o ukaranie go za zbyt szybką jazdę.

- Ja do kontroli drogowej się nie zatrzymałem z tego względu, że nie widziałem, żeby mnie ktoś zatrzymywał - wyjaśnił poseł PiS Robert Lipiec. Jak zapewnił parlamentarzysta, zatrzymał samochód, gdy tylko zauważył ścigający go radiowóz na sygnale.

Wbrew temu, co mówił rzecznik stołecznej policji, poseł stwierdził, że radiowóz miał włączone jedynie sygnały świetlne, a dźwiękowych nie.

- Z chwilą, kiedy przyjdzie wniosek o uchylenie immunitetu, zrzeknę się tego immunitetu. Skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie mnie grzywną i tyle - poinformował Robert Lipiec.
Poseł przeprosił również za popełnienie wykroczenia, bo "zawiódł swoich wyborców".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska