MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebny, ale za 650 zł

Agnieszka Stawiarska

Wczoraj zadzwonił Czytelnik bez pracy. Po trzydziestce, ślusarz, frezer. Fach bardzo poszukiwany w regionie - tak bez przerwy mówią pracodawcy i pośredniaki, które szkolą bezrobotnych w takich właśnie zawodach. Jak jest w praktyce z tymi potrzebami?

Czytelnikowi proponują na rękę 650 zł. Młodzi też tyle dostają w ofercie, gdy skończą szkoły. Nieliczni znajdą lepsze miejsce. Wyjeżdżają więc, nawet na zmywak. Firmy więcej nie dadzą, bo wtedy ich towar musiałby zdrożeć. Niekoniecznie więc go sprzedadzą. Pośredniaki mają kasę na szkolenia, tylko uczestników brakuje, bo wyjechali za granicę. Gdzieś jest więc błąd w wydawaniu pieniędzy na likwidację bezrobocia. Po co robić kurs, gdy po nim człowiek dostanie minimalną pensję? Naprawdę przyda się nowy fach dopiero za granicą. I to odkryli już bezrobotni Polacy. Tu się uczą, a zarabiają w innym państwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska