Zdarzenie miało miejsce w środę, 7 sierpnia na ul. Jana Pawła II w Sulechowie. W zderzeniu brały udział samochód osobowy i motocyklista.
Do wypadku po godzinie 19.00. Motocyklista jadący ul. Jana Pawła II uderzył w samochód osobowy, który wyjeżdżał z ul. Kamiennej. Z relacji świadków wynika, że w następstwie zderzenia słychać było głośny huk. Kierowca jednośladu upadł kilka metrów od miejsca zderzenia.
Na pomoc rannemu ruszyli świadkowie całego zdarzenia. Przechodnie udzielili mu pieszej pomocy i na miejsce wezwali służby ratunkowe. - Kierująca volkswagenem golfem wyjechała z drogi podporządkowanej i doprowadziła do zderzenia z motorowerem, którym podróżowały dwie osoby - wyjaśnia podinsp. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego KMP w Zielonej Górze.
Pasażerce motoroweru nic poważnego się nie stało, natomiast kierujący został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Zobacz również: Bardzo groźny wypadek na Florydzie. Motocyklista jadący z zawrotną prędkością zderzył się z samochodem, lecz cudem przeżył
Zdarzenie miało miejsce w środę, 7 sierpnia na ul. Jana Pawła II w Sulechowie. W zderzeniu brały udział samochód osobowy i motocyklista.
Do wypadku po godzinie 19.00. Motocyklista jadący ul. Jana Pawła II uderzył w samochód osobowy, który wyjeżdżał z ul. Kamiennej. Z relacji świadków wynika, że w następstwie zderzenia słychać było głośny huk. Kierowca jednośladu upadł kilka metrów od miejsca zderzenia.
Na pomoc rannemu ruszyli świadkowie całego zdarzenia. Przechodnie udzielili mu pieszej pomocy i na miejsce wezwali służby ratunkowe. - Kierująca volkswagenem golfem wyjechała z drogi podporządkowanej i doprowadziła do zderzenia z motorowerem, którym podróżowały dwie osoby - wyjaśnia podinsp. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego KMP w Zielonej Górze.
Pasażerce motoroweru nic poważnego się nie stało, natomiast kierujący został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Zobacz również: Bardzo groźny wypadek na Florydzie. Motocyklista jadący z zawrotną prędkością zderzył się z samochodem, lecz cudem przeżył
Zdarzenie miało miejsce w środę, 7 sierpnia na ul. Jana Pawła II w Sulechowie. W zderzeniu brały udział samochód osobowy i motocyklista.
Do wypadku po godzinie 19.00. Motocyklista jadący ul. Jana Pawła II uderzył w samochód osobowy, który wyjeżdżał z ul. Kamiennej. Z relacji świadków wynika, że w następstwie zderzenia słychać było głośny huk. Kierowca jednośladu upadł kilka metrów od miejsca zderzenia.
Na pomoc rannemu ruszyli świadkowie całego zdarzenia. Przechodnie udzielili mu pieszej pomocy i na miejsce wezwali służby ratunkowe. - Kierująca volkswagenem golfem wyjechała z drogi podporządkowanej i doprowadziła do zderzenia z motorowerem, którym podróżowały dwie osoby - wyjaśnia podinsp. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego KMP w Zielonej Górze.
Pasażerce motoroweru nic poważnego się nie stało, natomiast kierujący został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Zobacz również: Bardzo groźny wypadek na Florydzie. Motocyklista jadący z zawrotną prędkością zderzył się z samochodem, lecz cudem przeżył
Zdarzenie miało miejsce w środę, 7 sierpnia na ul. Jana Pawła II w Sulechowie. W zderzeniu brały udział samochód osobowy i motocyklista.
Do wypadku po godzinie 19.00. Motocyklista jadący ul. Jana Pawła II uderzył w samochód osobowy, który wyjeżdżał z ul. Kamiennej. Z relacji świadków wynika, że w następstwie zderzenia słychać było głośny huk. Kierowca jednośladu upadł kilka metrów od miejsca zderzenia.
Na pomoc rannemu ruszyli świadkowie całego zdarzenia. Przechodnie udzielili mu pieszej pomocy i na miejsce wezwali służby ratunkowe. - Kierująca volkswagenem golfem wyjechała z drogi podporządkowanej i doprowadziła do zderzenia z motorowerem, którym podróżowały dwie osoby - wyjaśnia podinsp. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego KMP w Zielonej Górze.
Pasażerce motoroweru nic poważnego się nie stało, natomiast kierujący został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Zobacz również: Bardzo groźny wypadek na Florydzie. Motocyklista jadący z zawrotną prędkością zderzył się z samochodem, lecz cudem przeżył
