Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powódź: Wielka woda idzie na północ. Przeczytaj raport dzień po dniu

Dariusz Chajewski (byk, pij, kali)
Do domu Jadwigi Feligi z Cigacic woda wdarła się we wtorek.
Do domu Jadwigi Feligi z Cigacic woda wdarła się we wtorek. fot. Mariusz Kapała
W poprzednim tygodniu oglądaliśmy wydarzenia w dorzeczu Wisły. Wydawało się, że nas to nie dotyczy. Później był wrocławski Kozanów. I stało się jasne, że i nam wielka woda da się we znaki.

NIEDZIELA

Obowiązuje zakaz poruszania się po wałach. Wojewoda apeluje o ewakuowanie zwierząt oraz niepełnosprawnych. Wielka fala w woj. lubuskim pojawi się we wtorek - to najnowsze dane z konferencji wojewody Heleny Hatki. Wojewoda uspokaja, że sytuacja jest pod kontrolą, ale radzi przygotować się na najgorsze. - Jeśli puszczą wały, zalane mogą być domy 40 tysięcy Lubuszan. Mamy trochę czasu i warto się na nadejście fali przygotować.

LUW wydrukował 10 tys. ulotek dla obywateli właśnie na ten temat. Czytamy w nich, że najlepiej do plecaka włożyć trwałe pieczywo, konserwy, dżemy, powidła, czekoladę i koniecznie niegazowaną wodę, w przeliczeniu 1,5 litra na członka rodziny. Nie zapomnijmy o latarce, otwieraczu do konserw, telefonie, bateriach, radioodbiorniku... Województwo ma zapas worków i piachu, a w razie czego może liczyć na pomoc rządu.

Co oznacza wprowadzenie stanu alarmowego w czterech powiatach woj. lubuskiego? - To, że mieszkańcy mają bezwzględnie słuchać poleceń służb porządkowych, a lokalne władze i my zaczynają całodobowe dyżury. Szykujemy się na przyjęcie fali i musimy być gotowi o każdej porze - dopowiada wojewoda Hatka.

PONIEDZIAŁEK

Rano w Głogowie na ul. Grodzisko na Ostrowie Tumskim sytuacja nie wyglądała najlepiej.
Mieszkańcy Międzyodrza razem ze strażakami próbują powstrzymać wodę. Odra wdarła się na ul. Grodzisko i Spokojną zalewając piwnice domków jednorodzinnych oraz garaże.

Za różowym mostem na Odrze jest zbudowany wał z worków, który ma zabezpieczyć przed Odrą wylewającą się od strony portu. Jak poinformował rzecznik starostwa Bartek Adamczak, wszystkie gminy zagrożone powodzią walczące z wielką wodą - do dziś wygrały ten pojedynek. Potrzeba jednak rąk do pracy, do sztabów mogą zgłaszać się ochotnicy. Studenci z PWSZ pomagali na terenie gminy Pęcław.

- Wszyscy strażacy są na wałach - poinformował rzecznik PSP Paweł Dziadosz. - Usuwamy przecieki. Ja akurat jestem w gminie Kotla, gdzie wał w Bogomicach był bardzo mocno podmoknięty. Ułożyliśmy wał zabezpieczający z worków i rękawów napełnionych wodą.
Były podsiąki w Dobrzejowicach, Czernej, okolicach Wietszyc, na trasie Wojszyn-Borków, w Bogomicach.

WTOREK

W południe woda zaczęła zalewać Osiedle Rybackie w Bytomiu Odrzańskim. Pod wodą znalazły się również działki pod miastem. Wojsko uszczelnia wały w okolicy Bobrownik koło Otynia. - To straszne, znowu tragedia, znowu mamy powódź - żalą się mieszkańcy Bytomia Odrzańskiego. Od wczoraj przychodzą oglądać wielką wodę. A tej stale przybywa. - Nocą jakby stanęło, ale od rana znowu widać jak woda się podnosi - mówią przerażeni.

Andrzej Hruświcki przyglądał się wodzie podchodzącej pod jego dom. - To najgorszy żywioł, nie da się jej zatrzymać - mówił bezradnie. - Nie da się niczym zabezpieczyć domu, woda zawsze znajdzie jakąś szczelinę i zrobi swoje - dodał.

W Bobrownikach pod Otyniem wojsko wzmacniało wały. - Żołnierze pracują niemal cały czas, są tam gdzie ich pomoc jest niezbędna - informuje kpt. Jakub Słowik z 5. Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie. We wsi stoją potężne wojskowe pojazdy. Wygląda tak jakby armia szykowała się do oblężenia rzeki. Tak przecież jest.

ŚRODA

Mieszkańcy skarżą się, że nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków z katastrofy sprzed 13 lat. Wały są dziurawe, a władza nie informuje o sytuacji. Tymczasem przez nasz region przechodzi fala wezbraniowa. W Laskach ruch. Przede wszystkim w rejonie nadwątlonych przez czas i bobry umocnień przeciwpowodziowych na brzegu Zimnej Wody. W 1997 r. to właśnie ta rzeka zalała wieś wodą. I ściekami z Zielonej Góry.

- Wszędzie mówią tylko o miastach - mówi Henryk Warszawski dodaje. - Na takich wsiach jak nasza już postawiono krzyżyk. Jednak spróbujemy się nie dać.
Woda zalała pierwsze budynki w Cigacicach.
- W 1997 roku Odra sięgała dotąd - pokazuje Maciej Dziewanowski na ścianie. - Niestety, nikt nie przekazuje nam żadnych szacunków, informacji. Wszystko zabezpieczyliśmy i czekamy.

Walka z żywiołem trwa też w pobliskiej gminie Bojadła. "GL" zaalarmował mieszkaniec Przewozu: - Sami próbujemy walczyć z żywiołem. Prowadzimy warty na wałach. Pomocy ze strony władz i wojska nie możemy się doczekać. Jesteśmy załamani i skazani na siebie!

W Młynkowie 700-metrowy odcinek wału został podniesiony o 50 cm. Ale tam cały czas pokazują się nowe przesiąki. - Właśnie znów jedziemy do Młynkowa! - informuje kapitan straży pożarnej Michał Staśkiewicz.

CZWARTEK

W Krośnie Odrzańskim wody przybywa. - Mnie więcej centymetr w ciągu trzech godzin - oblicza Andrzej Szafraniec. Spotkaliśmy go przy zalanym porcie. Stał patrząc na ogromną rzekę. - Dom mamy już zabezpieczony. Worki sprawdzą się jednak tylko przed mułem, woda i tak dostanie się do środka - przyznaje.

Marek Łuczek zabezpieczył zakład. Odra zalała dojście do firmy. Przejście jest możliwe tylko w kaloszach. - Wody przybywa, ale na szczęście bardzo powoli. Mam nadzieję, że szybko zacznie się cofać - powiedział.

Worki z piaskiem leżą na całej niemal długości ul. Bohaterów Wojska Polskiego. Piwnice okolicznych domów są już zalane. W niektórych jest pół metra wody.
- Ci z niższych partii mają wodę w piwnicach - powiedziała Dagmara Holeniewska z Osiecznicy. Dziś na swoim podwórzu ratowała psa, którego budę zalała woda. - Dziecko uratowało krecika - opowiada D. Holeniewska.

Sołtys Dobrzęcina mówi, że denerwował to on się w roku 1997. Teraz wziął piwo, usiadł przed domem i czeka...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska