Każdy szanujący się miłośnik historii czy kartografii na pewno będzie cmokał z zachwytu, kiedy do jego rąk trafi seria 34 atlasów miast śląskich, które właśnie powstają z inicjatywy Herder-Institut w niemieckim Marburgu. Jednak najbardziej cieszy fakt, że Nowa Sól także znalazła się w grupie kilkudziesięciu miast, które zostaną uwzględnione w tym wyjątkowo ciekawym cyklu. Tak się składa, że grupa pracowników instytutu od kilku dni przebywa w Nowej Soli i zbiera potrzebne materiały.
Ale po kolei. Instytut Herdera to jedna z największych tego typu placówek na niemieckojęzycznym obszarze starego kontynentu, zajmująca się Europą środkowo-wschodnią.
- Największa część naszych zbiorów kartograficznych jest poświęcona Polsce, z kolei z polskich materiałów, najwięcej jest tych o Śląsku. To spowodowało, że podczas inwentaryzacji innych zbiorów powstał pomysł stworzenia takie atlasu - wyjaśnia pracujący w instytucie Dariusz Gierczak. - Atlas jest publikacją hybrydową, ukazuje się zarówno drukiem jak i w internecie. Staraliśmy się wykorzystać zalety zarówno wersji papierowej jak i elektronicznej - tłumaczy. Co to oznacza? Że w druku znajdziemy więcej tekstu, z kolei na ekranie komputera ujrzymy wiele ciekawych animacji.
W dużym skrócie można powiedzieć, że cykl skupia się na ostatnich 200 latach i sięga do współczesności. - Z reguły atlasy poświęcone miastom wychodzą od czasów średniowiecznych, gdy taki ośrodek zamknięty był murami i stosunkowo niewiele się działo w tym czasie, w porównaniu z okresem późniejszym, gdy wybuchła rewolucja przemysłowa, która objęła Śląsk dość wcześnie. Wtedy w wielu miastach dokonał się oszałamiający rozwój przestrzenny i ludnościowy - tłumaczy D. Gierczak. - Miasta zostały wybrane na podstawie "rozmów warsztatowych" z historykami polskimi i najsensowniejszym wyjściem był wybór miast prezentujących różne typy funkcjonalne - dodaje.
Tak więc oprócz tomu poświęconemu ważnemu ośrodkowi na Śląsku, jakim było Opole, znalazło się też miejsce dla niewielkiego Węglińca, liczącego niespełna 4 tys. mieszkańców miasteczka, ale pełniącego szczególną rolę jako węzeł komunikacyjny. - Żeby pokazać szeroki wachlarz funkcji miast występujących na Śląsku, nie mogliśmy się ograniczyć do miast "flagowych" - tłumaczy D. Gierczak.
Atlas zdecydowano się wydać w dość dużym formacie, ze względu na przedruki map, które najlepiej oddają rozwój przestrzenny miast w dobie rewolucji przemysłowej. Specjalnie do atlasu opracowano mapy faz rozwoju danego miasta, które w wersji elektronicznej, są dodatkowo animowane.
Tom o Nowej Soli będzie czwarty. - Tekst jest już w zasadzie gotowy, ale wymaga jeszcze redakcyjnej obróbki. Materiały są już w zasadzie zebrane, teraz trzeba je posortować i opisać. Staraliśmy się wykorzystywać ilustracje niepublikowane bądź rzadko pojawiające się w publikacjach - mówi D. Gierczak.
Nowosolski "odcinek" atlasu ma ukazać się późną jesienią. Najprawdopodobniej będzie kosztował nieco ponad 60 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?