Zapachy w Wiechlicach niosły się za sprawą kolejnych już prezentacji kultury Polaków z kresów wschodnich i Bukowiny. Tym razem były to warsztaty kulinarne. W kuchni krzątały się panie z zespołu Rosa Drągowiny, Klępiny i Kotowic. Jednak tłumaczyły zgodnym chórem, że są Lubuszankami, ale z Bukowiny, mimo że tamtą krainę znają jedynie z opowieści rodziców i z wycieczek. Ale za to znają ją od kuchni. W sobotę w ramach warsztatów kulinarnych "Smak tradycji" pichciły tradycyjne potrawy z Bukowiny w kuchni pałacu w Wiechlicach.
- Rewelacja, od poniedziałku będę serwował je gościom zamiast racuchów na śniadania - zachwycał się płecintami właściciel wiechlickiego pałacu Zbigniew Czmuda. - Wielu gości zza granicy przyjeżdża do nas właśnie dla polskiej kuchni. Tak, naszą specjalnością mogłaby być właśnie kuchnia kresowa.
Więcej przeczytasz w poniedziałek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?