Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracodawcy w Lubuskiem nie wypłacili pensji aż na 6,6 mln zł

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Pracownicy stoczni obawiali się, że na przełomie roku zostaną bez pieniędzy (fot. Filip Pobihuszka)
Pracownicy stoczni obawiali się, że na przełomie roku zostaną bez pieniędzy (fot. Filip Pobihuszka)
Wczoraj dostaliśmy list od pracownika nowosolskiej stoczni. - Nie wypłacają nam pensji - pisał. Od razu to sprawdziliśmy: robotnicy pod stocznią częściowo to potwierdzili. Ta sytuacja nie jest wyjątkowa. Firmy są winne pracownikom 6,5 mln zł.

„Konstal nie wypłaca w ustawowym terminie należności. Wysyła pracowników na urlopy, kiedy ma ochotę - dysponując prawie całym czasem ich trwania. Inspekcja pracy jest już poinformowana. Zajmijcie się tym” – prosił nas w liście przysłanym przez internet pracownik nowosolskiej stoczni. Sprawdziliśmy sygnał. Robotnicy potwierdzili nam wczoraj pod bramą, że stocznia często zalegała im z tzw. tygodniówkami.

W listopadzie kontrolę w stoczni zakończyła Okręgowa Inspekcja Pracy w Zielonej Górze. – Zaległości na koniec listopada nie było. Wcześniej natomiast stwierdziliśmy nieznaczne opóźnienia, lecz były one regulowane. Być może sygnał od czytelnika dotyczy grudniowej wypłaty. Będziemy to sprawdzać, firma jest pod naszą kontrolą – mówi zastępca okręgowego inspektora pracy ds. nadzoru Andrzej Machnowski.

- Oczywiście od ewentualnego wyjaśnienia tej sytuacji jest inspekcja pracy – mówi prezes stoczni Konstal w Nowej Soli Andrzej Grzybowski. - Korzystamy jednak z możliwości, jakie daje przedsiębiorstwom ustawa antykryzysowa, stąd ograniczenie pracy do czterech dni w tygodniu. Tak pracujemy od dwóch miesięcy. Dla stoczni okres zimowy zawsze jest trudny. Mamy mniej zamówień i szukamy rozwiązań, by przetrwać i działać. Od lat stosujemy system: 50 proc. urlopów dla pracowników w zimie i 50 proc. w lecie – dodaje.

W sprawie zaległych płac prezes Grzybowski informuje, że stocznia miała po prostu kłopoty. Wynikały one z tego, że za wyprodukowaną barkę z opóźnieniem zapłacił zagraniczny kontrahent. – Teraz sytuacja jest opanowana i wypłacamy pensje, choć z poślizgiem – dodaje.

Pracownicy stoczni obawiali się, że na przełomie roku zostaną bez pieniędzy. – Zwykle można sobie jakoś poradzić, poczekać, ale jak tu urządzać święta? – zastanawia się jeden z zagadniętych przez nas pracowników. Po południu nastroje się zmieniły. Ludzie wychodzący ze stoczni informowali reportera „GL”, że sprawdzili konta przez internet. U części załogi pieniądze już były. – Wygląda na to, że kasę dostaną wszyscy. W sumie teraz spóźnili się o tydzień. Pieniądze miały być dziesiątego. Są siedemnastego. Można spokojniej myśleć o wigilii. Dobrze, że tak się skończyło – mówili stoczniowcy wczoraj po szychcie.

Czytaj też: Pracodawca, który nie wypłaca pensji może trafić do Krajowego Rejestru Długów

Zaleganie z płacami w Lubuskiem to poważny problem. Na czarnej liście inspekcji pracy jest 50 przedsiębiorstw. – Tylko w tym roku wydaliśmy 142 decyzje w sprawie zaległości w wypłacaniu świadczeń – informuje Machnowski. Okazuje się, że chodzi o niebagatelną kwotę. Firmy zalegają w tym roku pracownikom aż 6,5 mln zł. Rekordzistą jest żarska Odzieżówka, która winna jest ludziom ponad 2 mln zł. Dotąd wypłaciła jedynie 265 tys. zł. Firma upadła. Byli pracownicy muszą teraz dochodzić pieniędzy w sądzie.

W powiecie nowosolskim statystykę wywindował producent motoryzacyjny Esser, który miał wobec pracowników prawie 1 mln zł długu. 340 tys. zł już wypłacono, na resztę zaległych pensji pracownicy wciąż czekają. Ponad 300 tys. zł zalega swoim ludziom żagański Sun-D-Yan, nieco mniej – 246 tys. zł firma QSD z Gorzowa.

Co może zrobić pracownik, któremu pracodawca zalega z pensją? Przede wszystkim trzeba zawiadomić inspekcję pracy, wysyłając do niej pismo. – Nie przyjmujemy skarg telefonicznie. Pismo od pracownika jest formalnym upoważnieniem nas do działań – wyjaśnia Machnowski. Można też spróbować walczyć w sądzie, by doprowadzić do wydania wyroku i tytułu wykonawczego nakazującego wypłatę pieniędzy.

Czytaj też: Co robić gdy pracodawca nie płaci?

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska