Przed tygodniem informowaliśmy, że sąd ogłosił upadłość zakładu w Łowyniu i cała załoga - blisko 800 osób - dostała wypowiedzenia. Wczoraj pracownicy się dowiedzieli, że prawdopodobnie nie otrzymają pieniędzy z funduszu socjalnego. Liczyli na ponad tysiąc złotych na osobę.
- Do wypłacenie tych pieniędzy potrzeby jest podpis członka zarządu, który mimo wcześniejszych zapowiedzi nie przyjechał w środę do Łowynia. Ma się pojawić dopiero w sierpniu, ale wtedy ponad 700 osób straci uprawnienia do tych świadczeń, bo 31 lipca kończą się im wypowiedzenia. Nie dostaniemy też odpraw i odszkodowań za skrócony okres wypowiedzeń. Fundusz Świadczeń Gwarantowanych uznał, że jest na to za późno, gdyż już styczniu francuski sad ogłosił upadłość firmy - mówił nam wczoraj Piotr Krupa z zakładowych związków zawodowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?