Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy TPV trafili do szpitala z objawami zatrucia

Redakcja
Ok. dziesięciu pracowników gorzowskiej fabryki telewizorów przywieziono już karetkami do szpitala z objawami zatrucia - potwierdza dyspozytorka szpitalnego oddziału ratunkowego.

O zdarzeniu poinformował nas mąż jednej z pracownic, która tak jak inni przyszła na poranną zmianę na jedną z linii produkcyjnych. - Ludzie zaczęli się skarżyć na nudności i zawroty głowy. Zaczęto wzywać karetki, chyba ze cztery przyjechały. Dyrekcja twierdzi, że to na skutek pogody się stało - opowiedział nam czytelnik. Dodał, że powiadomiony już został sanepid i inspekcja pracy.

Danuta Kozera, zastępca dyrektora powiatowej stacji sanepid potwierdza, że dostali zgłoszenie. - Z tego co wiemy, w sąsiedniej hali w nocy wylewano posadzkę ze sztucznego tworzywa i z jakimś impregnatem. Opary przedostały się do hali obok, gdzie ludzie przyszli do pracy. Kiedy źle się poczuli, pracę przerwano, a halę zaczęto wietrzyć. Jest tam nasz inspektor, robimy badania, po południu będziemy wiedzieli więcej - mówi - dyrektorka. Olgarda Mielech, szefowa gorzowskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy też wie o zdarzeniu. - Nasz inspektor tam jest na kontroli - potwierdza.

Do szpitala przy ul. Dekerta przywieziono ok. 10 osób - Przechodzą badania, nie wiem czy zostaną - mówi dyspozytorka szpitalnego oddziału ratunkowego. Odsyła do lekarza dyżurnego, który zajmuje się chorymi i jest nieuchwytny. Paweł Salski, rzecznik TPV, odmawia komentarza czy rozmowy na temat zdarzenia. - Z Gazetą Lubuską nie rozmawiamy - mówi i odkłada słuchawkę.

(sc)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska