Konflikt między starostą Rafaelem Rokaszewiczem a radnymi opozycyjnymi nabiera mocy. I ciągle chodzi o to samo - o słowa starosty na temat sposobu działania opozycji, czyli radnych związanych z PiS. Nazwał je "gebelsowskimi". Było to pod koniec ubiegłego roku, ale sprawa wciąż żyje. Ożyła najpierw dlatego, że dwa tygodnie temu opozycja napisała list otwarty, w którym po raz kolejny wytyka staroście to porównanie.
A teraz znów nabrała kolorów, bo zajęła się nią prokuratura, która bada czy doszło do pomówienia radnych opozycyjnych. - Sprawę wyjaśnia głogowska prokuratura - mówi rzeczniczka Liliana Łukasiewicz.
Więcej w piątkowym papierowym wydaniu "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?