Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedstawiciele zielonogórskiego SLD apelują: nie zostawiajcie dziecka, psa w nagrzanym samochodzie! [WIDEO]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
(Od lewej): Radosław Brodzik, Cezary Wysocki z SLD apelują, by zostawiać dzieci i zwierząt w rozgrzanym aucie.
(Od lewej): Radosław Brodzik, Cezary Wysocki z SLD apelują, by zostawiać dzieci i zwierząt w rozgrzanym aucie. Natalia Dyjas
Zielonogórscy działacze SLD apelują do mieszkańców, by nie zostawiali dzieci, ale i zwierząt w nagrzanych autach. Stąd we wtorek, 12 czerwca, zainicjowali akcję rozdawania naklejek, żeby uczulić na problem Lubuszan.

- Za nami pierwsza fala upałów - mówi Cezary Wysocki, działacz zielonogórskiego SLD. - A jak pokazują prognozy, w najbliższych dniach znów ma być gorąco. Przypominamy, że nie powinniśmy zostawiać dzieci i zwierząt w samochodach samych przez cały rok. Ale w tym okresie wakacyjnym, kiedy mamy do czynienia z wysokimi temperaturami, jest to szczególnie niebezpieczne. Badania pokazują, że im ciemniejsza tapicerka w samochodzie, tym szybciej nagrzewa się jego wnętrze. W samochodzie pozostawionym nawet na 10 minut na słońcu, przy temperaturze 25 stopni Celsjusza, temperatura w aucie wzrasta do 40 stopni!

W przypadku upalnych dni temperatura wewnątrz samochodu może osiągnąć nawet i 90 stopni!

- Dzieci i zwierzęta, pozostawione w samochodzie, są narażone na utratę zdrowia i życia - zauważa C. Wysocki.

W związku z tym SLD rozpoczyna kampanię społeczną "Nie zostawiaj mnie w aucie", którą kieruje do zmotoryzowanych zielonogórzan. W trakcie wakacji przedstawiciele SLD będą rozdawać mieszkańcom naklejki w dwóch wzorach: "Nie zostawiam dziecka w aucie, Ty też tego nie rób!" i "Nie zostawiam pupila w aucie, Ty też tego nie rób!". A kampania przeprowadzona jest w obronie dzieci, ale i pupili, które nie mają często szans, by zaalarmować o niebezpieczeństwie, swym złym samopoczuciu.

Pomimo wielu apeli, wciąż zdarzają się sytuacje o pozostawionym w nagrzanym samochodzie dziecku. Dzięki wrażliwości ludzi, na szczęście w wielu przypadkach pomoc przychodzi w porę i nie dochodzi do tragedii. Taka sytuacja wydarzyła się w czwartek (24 maja) w Krośnie Odrzańskim. Do zdarzenia doszło w czwartek (25 maja) w Krośnie Odrzańskim. - Przechodząca obok zaparkowanego BMW kobieta w pewnym momencie usłyszała płacz dziecka. Zatroskana co się dzieje, zajrzała przez szybę do środka. Okazało się, że dziecko jest w samochodzie same, drzwi są pozamykane, a malec ma tylko lekko uchylone okno – poinformowała asp. szt. Justyna Kulka, z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie OdrzańskimKobieta nie czekając dłużej powiadomiła o zastanej sytuacji policję. Jak wynikało z relacji kobiety 2,5-letnie dziecko pozostawało bez opieki od co najmniej 20 minut. W pewnym momencie do pojazdu podeszła matka dziecka, która jak się okazało zostawiła malca w aucie, bo nie chciał z nią iść, a ona w tym czasie poszła pozałatwiać sprawy urzędowe. Policjanci na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe, które zbadało dziecko. Na szczęście nic mu się nie stało i nie wymagało pomocy medycznej. Funkcjonariusze pouczyli kobietę o konsekwencjach jakie może za sobą nieść takie nieodpowiedzialne z jej strony zachowanie.Apelujemy o nie pozostawianie dzieci w samochodach, szczególnie w słoneczne dni, kiedy w zamkniętych pojazdach temperatury są znacznie wyższe niż temperatura powietrza. Dlatego widząc dziecko w aucie - reaguj i dzwoń na numer 112.Pamiętaj, żeby zostać przy samochodzie i obserwować zachowanie dziecka. W sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu spróbuj wybić szybę.Zobacz: Dziecko w samochodzie - co możemy zrobić, gdy zauważymy dziecko zamknięte w aucie, jak pomóc?

Zostawiła małe dziecko w nagrzanym bmw i poszła załatwić urz...

Przedstawiciele SLD alarmują, by w przypadku zauważenia dziecka lub psa w nagrzanym aucie szybko podjąć odpowiednie kroki, zaalarmować służby ratunkowe, a jeśli jest to konieczne, zdecydować się na wybicie szyby.

- Rozbijmy szybę, przy zachowaniu szczególnej ostrożności - mówi C. Wysocki. - Następnie wezwijmy pogotowie i policję. Nie bójmy się, bo chroni nas prawo wyższej konieczności. Jeżeli znajdziemy się w takiej sytuacji, to zróbmy zdjęcie, poprośmy osoby postronne o bycie świadkiem w tej sprawie.

- Nie chcielibyśmy znów czytać w mediach takich tytułów, jakie pojawiały się chociażby w zeszłym roku: "Doświadczenia z lat poprzednich niczego nie nauczyły rodziców. Znowu zostawiają dzieci w nagrzanym słońcem i dusznych samochodach" - dodaje Radosław Brodzik. Stąd już dziś SLD uczula na ten problem mieszkańców.

Włączmy więc głowę i nie zostawiajmy dzieci i zwierząt samych w autach. By nie doszło do kolejnych tragedii.

POLECAMY:

[*]ZOSTAWIŁA DZIECKO W AUCIE I POSZŁA NA ZAKUPY
[*]OJCIEC ZOSTAWIŁ DZIECKO W AUCIE
[*]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska