Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolakom pomysły z wyskakują z głowy

Anna Szmytkowska, 68 324 88 35, [email protected]
Sześciolatki wybuchały śmiechem na widok przeróżnych stołów w kształcie m.in. trójkątów i owoców. Potem rysowały swoje pomysły.
Sześciolatki wybuchały śmiechem na widok przeróżnych stołów w kształcie m.in. trójkątów i owoców. Potem rysowały swoje pomysły. Anna Szmytkowska
- Na czym polega filozofia? - pyta pani. Jagna niepewnie: - To jest to, że myślimy... Filozofię dla starszaków wprowadziło Przedszkole Językowe Abrakadabra. By kształtować logiczne myślenie od najmłodszych lat.

Sześciolatki siedzą w kółeczku, czekając na rozpoczęcie zajęć. Hania wierci się i zaczepia koleżanki. Aleks bez skrępowania pyta, jak mam na imię. Jagna siedzi najbliżej, jest grzeczna, ale też najwięcej ma do powiedzenia.

Anna Malitowska zajęcia rozpoczyna pytaniami powtórzeniowymi: - Na czym polega filozofia?
Niepewnie odzywa się Jagna: - To jest to, że myślimy.
A gdzie nasze myśli się znajdują? Tu już nie ma wątpliwości. Maluchy przekrzykują się, że w głowie i w mózgu. - Czy zatrzymujemy je w głowie? - pani Ania drąży temat. - W jaki sposób inni poznają nasze myśli?
Jagna: - Pomysły z głowy wyskakują, o tak wysoko! Ale jak ich jest dużo i tylko te małe. Bo jak są duże, to nie.
Jednak Julka rezolutnie stwierdza: - Pomysły mówimy.
I wszyscy przyznają jej rację.

Następnie pani Ania czyta maluchom historię o szarym człowieku, który żyje w szarym mieszkaniu. Pewnego dnia postanowił nazywać rzeczy inaczej, np. na łóżko mówił "obraz", a na krzesło - "budzik". Tak bardzo się w to zaangażował, że nie potrafił porozumieć się z ludźmi.

Ta historia rozpoczęła kolejną dyskusję. Tym razem dzieci zastanawiały się, co by było, gdyby nagle na różne rzeczy zaczęły mówić inaczej. Maluchy rzucały pomysłami i zagłuszały się nawzajem wybuchami śmiechu.

W tym momencie pani Ania zaproponowała przedszkolakom, by zamknęły oczy i wyobraziły sobie stół. Wszyscy mogli powiedzieć, jaki ten ich wymyślony stół jest. Okazało się, że każdy był inny. - Mój jest pomidorowy. Mój odrzutowy. A mój różowy - wykrzykiwały. Był też taki, który wyglądał jak człowiek, inny - jak pizza. Wszystkie pomysły wywoływały salwy śmiechu.

Rozbawione dzieci dostały zadanie namalowania pokoju i wybranych mebli dla szarego człowieka z opowieści. Dzieci uznały, że wszystkie wymyślone meble są bardzo radosne. Jedne kolorowe, inne odrzutowe, jeszcze inne ze zwierzątkami.

Zajęcia z filozofii w przedszkolu to prawdopodobnie jedyny taki projekt w Polsce. - Nie ma tu teorii, choć metody filozoficzne wykorzystuję - przyznała A. Malitowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska