MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przepisy na pyszne dania z Wielkopolski i Polesia

Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
Gdy trafimy do południowej cukierni, czasami szarlotką może poczęstować nas Tatewik, córka pani Mariny. Jej imię oznacza "ta, którą prowadzą skrzydła”. - I tak mnie gna po świecie - przyznaje. Na jej cześć jej mama stworzyła ciasto nas miodzie, z wisienką.
Gdy trafimy do południowej cukierni, czasami szarlotką może poczęstować nas Tatewik, córka pani Mariny. Jej imię oznacza "ta, którą prowadzą skrzydła”. - I tak mnie gna po świecie - przyznaje. Na jej cześć jej mama stworzyła ciasto nas miodzie, z wisienką. Jakub Pikulik
Koniecznie z renety, szarej lub złotej. To stara odmiana jabłoni, którą próbuje się w Gorzowie odzyskać. Doskonale sprawdza się w wypiekach. Idealny przepis wymyśliła Marina Oganesian.

- Szarlotka jak szarlotka. Na kruchym cieście, ze świeżych jabłek, lekko zblanszowanych, z odrobiną cynamonu - mówi pani Marina, jakby lekko zdziwiona, że ludzie na punkcie tej szarlotki hopla dostają. W 2009 r. podczas I Lubuskich Kulinariów Regionalnych zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie na landsberski wypiek. Warunkiem było, by ciastko powstało na bazie renety, która jest historycznie związana z miastem. - Twarda, winna, kwaskowata - gorzowianka wymienia zalety odmiany szarej lub złotej. Jej akcent zdradza, że Gorzów stał się dla niej przystanią. Przywiozła tu ze sobą swoje tradycje, obyczaje, a także aromatyczną kuchnię. Pachnącą przyprawami południa. Urodziła się w Batumi. Jest Ormianką gruzińskiego pochodzenia. Do Polski trafiła ponad 20 lat temu. Jak to się stało, że ona, zawodowa skrzypaczka, karmi nas swoimi smakołykami? - Wasze ciasta mi nie smakowały. Piekłam gruzińskie i częstowałam nimi swoich uczniów, ich rodziców. Każdy mówił, że pyszne i że powinnam na nich zarabiać. A że pieczenie to moja pasja, to odważyłam się i od 12 lat prowadzę cukiernię - opowiada. Południowa cukiernia Marina słynie nie tylko z szarlotki. Specjalnością są ciasta gruzińskie. Pełne miodu, orzechów, na bazie śmietany, ciasta francuskiego. Kolejki ustawiają się po pachlawę, napoleona, mikado. Na forach internetowych domowi cukiernicy spekulują o męskim pocałunku - cieście, które wielu próbuje skopiować. Z marnym skutkiem, bo ilu wykonawców, tyle smaków. - Ciasta przejmują nasze emocje. Jeden ma rękę do francuskiego, inny do drożdżowego. Każda kobieta wie, że nie należy brać się za pieczenie, gdy się spieszymy, jesteśmy zdenerwowane lub chore - mówi Marina. Jej cukiernia jest więc trochę magiczna, tak jak jej imię, które oznacza "morską pianę". Tu każdy ma przypisane konkretne zadanie. Jeden jest od szarlotki, drugi od napoleona, a trzeci od tortów. Specjalnie dla Polaków Marina piecze trzy ciasta: wspomnianą szarlotkę, makowce i serniki. - Bez tego nie potraficie się obyć - śmieje się gorzowianka.

PRZEPISY

Kuchnia Gorzowa to zlepek kuchni z wielu regionów. Przemieszały się w niej tradycyjne potrawy osadników, którzy przybyli na te tereny po 1945 r. Przepisy pochodzą z książki "Nadodrzańskie menu, czyli przewodnik turystyczno-kulinarny po Brandenburgii i Ziemi Lubuskiej" przygotowanej przez Zespół Szkół Gastronomicznych w Gorzowie.

Bliny ziemniaczane
(przepis z Kresów Wschodnich)
500 g mąki, 50 g drożdży, 250 ml wody lub mleka, 4 duże ziemniaki, sól, olej do smażenia

Drożdże rozetrzeć z wodą, dodać część mąki i zostawić aż wyrośnie. Ziemniaki zetrzeć na tarce jak na placki ziemniaczane, połączyć z rozczynem, dodać resztę mąki i sól. Wyrobić ciasto o konsystencji gęstej, kwaśniej śmietany. Pozostawić do wyrośnięcia na 2-3 godziny. Smażyć z obu stron wlewając porcję ciasta na niedużą patelnię. Bliny powinny mieć wielkość spodka pod filiżankę. Można podawać z różnymi dodatkami, np. z jajkiem, twarożkiem lub śmietaną.

Pierogi z nadzieniem serowym
(przepis z Polesia)
ciasto: 500 g mąki pszennej, 0,25 l wody, sól; farsz: 500 g twarogu tłustego, 2 jaja, 2 łyżki śmietany, sól, pieprz

Nadzienie: ser, śmietanę, jaja rozgnieść widelcem, dodać sól, pieprz i wyrobić farsz. Ciasto: z mąki, gorącej wody i soli zagnieść ciasto. Z rozwałkowanego na cienki placek ciasta wykrawać krążki, na każdy nałożyć farsz, złożyć na pół i zlepić. Wkładać do wrzącej, osolonej wody. Gotować wolno aż wypłyną. Boczek i obraną cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć i pod koniec doprawić do smaku. Ugotowane pierogi wykładać łyżką cedzakową i polać podsmażonym boczkiem z cebulą.

Kluchy na parze
(przepis z Wielkopolski)
0,8 kg mąki wrocławskiej, 1 łyżeczka cukru, 40 g drożdży, 2 jaja, 0,4 l mleka, sól

Mleko podgrzać, mąkę przesiać, jaja wybić. Drożdże rozetrzeć z cukrem, rozprowadzić w ciepłym mleku, wlać do miski i posypać na wierzchu mąką. Gdy rozczyn zacznie rosnąć, dodać mąkę, jaja, sól i wyrobić ciasto. Powierzchnię ciasta posypać mąką, miskę przykryć serwetką i pozostawić w ciepłym miejscu na ok. półtora godziny do wyrośnięcia. Gotowe ciasto przegnieść, podzielić na równe kawałki, uformować kule i pozostawić je na posypanej mąką stolnicy, przykryte serwetką, aż wyrosną. Kluski gotować na parze ok. 8 minut. Podaje się je do pieczonych mięs, drobiu, zrazów wołowych.

Gulasz po cygańsku
(przepis Danuty Zielińskiej)
0,5 kg pieczarek, 3 papryki różnokolorowe, 30 dag fasolki szparagowej, 3 cebule, 3 ogórki kiszone, 4-5 kiełbaski (może być też szynka), wegeta, dwa małe przeciery pomidorowe, 2-3 pomidory, sól, pieprz, bazylia

Zagotuj w dużym garnku pół litra wody. Warzywa i kiełbasę pokrój w kostkę. Kiełbasę i cebulę możesz podsmażyć na patelni. Wrzuć wszystko do gotującej się osolonej wody. Gulasz powinien się delikatnie gotować. Pod koniec dodaj przecier pomidorowy, pokrojone w kostkę pomidory i dopraw do smaku. Jeszcze chwilę pogotuj. Podawaj z pajdą świeżego chleba.

COŚ SŁODKIEGO
Rurka z bitą śmietaną - receptura nie zmieniła się od 40 lat. Gorzowianie mówią, że smak wciąż jest ten sam. I mają rację! Rurkę robi się z ciasta naleśnikowego na gofrownicach z lat 70-tych. Śmietana ubijana jest na kremówce z cukrem pudrem i wanilią do smaku.

COŚ DO PICIA
Gorzowiak - piwo niepasteryzowane o smaku miodowym. Może być jasne lub ciemne. Produkuje je lokalny Browar Witnica, którego tradycje sięgają 1848 roku. Gorzowiak jest piwem regionalnym, dostępnym tylko w sklepach w naszym województwie.

COŚ NA ZĄB
Bułka z pieczarkami - pamiętają czasy komuny i od tamtej pory cieszą się niezmienną popularnością. Codziennie ustawiają się po nie kolejki. Są jednym z kulinarnych symboli miasta. Receptura jest ściśle tajna. Pieprzny farsz to pieczarki i cebulka.

OKIEM SZEFA KUCHNI

Łukasz Konik - najmłodszy w historii szef kuchni, którego zaproszono do elitarnego grona Fundacji Klubu Szefów Kuchni

- Trudno mi znaleźć nasz produkt regionalny czy konkretną potrawę, którą Gorzów mógłby zasłynąć. To efekt przemieszania się różnych smaków, które zostały zaadoptowane do polskich warunków oraz potrzeb. Gorzów to nie tylko wpływy kuchni kresów. Pozostawiły tutaj swoje ślady kuchnia czeska, węgierska, czy też niemiecka. Mamy swoje regionalne napoje, ale jeszcze nikt nie odważył się ich produkować na większą skalę. A przecież nasz przedwojenny browar szczycił się wielką renomą, nie tylko wśród mieszkańców, ale także całego regionu. Francja w regionie Normandii ma swój oryginalny destylat jabłkowy "Calvados", słynny na cały świat. Zielona Góra posiada kilka winnic i jako takie wina.
Dlaczego Gorzów nie miałby mieć swojego trunku z jabłek? Wódka cydrowa z Gorzowa? To byłby strzał w dziesiątkę. Nie ukrywam, że zwiększyłoby to zainteresowanie nie tylko naszych zachodnich sąsiadów, ale także nas samych. Wtedy nie mielibyśmy problemu z podarowaniem prezentów z naszego regionu naszym gościom. A przecież z roku na rok ich przybywa i z dużym zainteresowaniem obserwują i kupują nasze regionalne produkty, jeśli tylko takie znajdą. Gorzów to nie tylko buła wypchana ciężkostrawnymi grzybami. To miasto płynące miodem, piwem, a także jabłonią Renety Lansberskiej, z której można wyczarować ogromną ilość potraw. Nie tylko jabłecznik.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska