Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetrzymywał ofiary w metalowym kontenerze. Postawiono mu zarzut porwania 10-latka

CBŚP/x-news
Podejrzani o porwanie w styczniu 10-latka, 50-letni mieszkaniec Krakowa Bogusław K. oraz jego partnerka Dorota B., zostali zatrzymani przez policję w Krakowie. Chłopiec został uprowadzony, gdy wracał ze szkoły. Porywacze wciągnęli go do samochodu i przez kilka dni przetrzymywali w nieznanym miejscu. Od rodziców zażądali okupu w wysokości kilkuset tysięcy euro.

Policja prowadziła śledztwo przez kilka miesięcy. Łącznie w wyjaśnienie sprawy zaangażowanych było kilkuset policjantów. Śledczy nazwali zatrzymanego mężczyznę "niezwykle trudnym przeciwnikiem". Potrafił skutecznie zacierać ślady, m.in. podkładając fałszywe ślady DNA. Miał dużą wiedzę z zakresu psychologii i technik działań policji. Stosował specjalistyczne metody zakłócania obrazu kamer monitoringu i podrzucania mylących śladów zapachowych. W końcu popełnił "drobny błąd", dzięki któremu policji udało się wpaść na trop przestępcy.

Śledczy nie zdradzili, na czym polegał błąd porywacza, jednak to on doprowadził ich do Bogusława K., który w latach 90. był już karany za porwanie osoby. Policja łączy go także ze sprawą z 2013 roku, kiedy uprowadzony z własnego domu został krakowski biznesmen. Pomimo negocjacji z porywaczami w sprawie przekazania okupu, biznesmen nigdy nie powrócił do domu. Przestępcy w pewnym momencie zerwali z rodziną kontakt.

Śledczy odnaleźli samochód, którym przewożono uprowadzone dziecko. Pojazd był specjalnie do tego przygotowany, część transportową wygłuszono. Policjanci odkryli też metalowy kontener, w którym przetrzymywano osoby porwane dla okupu. Znajdował się na prywatnej działce w odludnym miejscu.

Prokuratura postawiła zatrzymanym zarzut zarzut pozbawienia wolności małoletniego pokrzywdzonego ze szczególnym udręczeniem w celu wymuszenia okupu. Mężczyźnie dodatkowo przedstawiono zarzut porwania dla okupu 76-letniego krakowskiego przedsiębiorcy.

Bogusław K. oraz jego partnerka Dorota B. zostali zatrzymani w areszcie na trzy miesiące.

WIDEO: Magazyn Informacyjny "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska