MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przybyło kilometrów

ARTUR MATYSZCZYK 0 68 324 88 64 [email protected]
- W tym roku zima nas nie zaskoczy! - zapewniają uzbrojeni po zęby drogowcy i zarządcy osiedli. Na miejskie drogi wyjedzie o pięć więcej solarek niż rok temu. Do walki z zaspami ruszą nawet nowe... minitraktory.

Godzina zero wybiła równo o północy, 1 listopada. Od tej pory w gotowości są pracownicy Alby. Przedstawiciele firmy odpowiedzialnej za odśnieżanie miejskich ulic w bojowych nastrojach czekają na pierwszy śnieg. Nastroje bojowe, bo Alba do walki ze śniegiem i mrozem staje uzbrojona po zęby. W tym roku bowiem urzędnicy podnieśli poprzeczkę tym, którzy chcieli się podjąć odśnieżania dróg. Jednym z warunków koniecznych do spełnienia było posiadanie minimum 11 aut do odśnieżania. To prawie o połowę więcej, niż w roku ubiegłym.

Przybyło kilometrów

- W porównaniu z poprzednimi sezonami, to duży krok naprzód. Uznaliśmy, że większa liczba "solarek" poprawi efektywność działania. Gdy firma dysponuje tylko sześcioma samochodami, to nie mogą one pracować w wielu miejscach jednocześ-nie. Ale gdy będzie ich dwa razy więcej... Mam nadzieję, że tym razem zima nikogo nie zaskoczy. Ani drogowców, ani kierowców - wyjaśnia zastępca naczelnika wydziału zarządzania drogami Henryk Napierała.

Aut będzie dwa razy więcej ale i kilometrów dróg do zadbania Albie przybyło. Podczas tegorocznej zimy do odśnieżenia firma ma 147 kilometrów. To o 25 więcej niż rok temu. Być może dlatego już teraz do obrony miejskich ulic przed zaspami gotowe są pełne cztery jednostki. - To załogi dyżurne - tłumaczy przedstawiciel Alby Henryk Jakubski. - Chociaż jest ciepło i pada deszcz jesteśmy gotowi. Są ludzie, dyspozytor. Gdyby zdarzyła się niespodzianka, od razu ruszamy. Dyżur tych osób trwa całą dobę.

Już jeżdżą i trenują

Oprócz aut Alba uzbroiła się także w nowiutką ładowarkę, urządzenie do wytwarzania solanki oraz... nowych ludzi. - Dlatego część wozów już teraz jeździ po miejskich ulicach. Doświadczeni pracownicy uczą nowych orientacji w terenie. Żeby wiedzieli gdzie mają jechać - dodaje Jakubski. Uspokajając, że w magazynach zalega wystarczająca ilość soli na pierwsze uderzenie zimy.

Gotowość do walki z zimą zapowiadają nie tylko drogowcy. Także zarządcy osiedli zarzekają się, że tej zimy śnieg nie będzie zalegał ani na chodnikach, ani na osiedlowych jezdniach. W tym celu np. Zielonogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa kupiła pięć traktorów z pługiem i rozrzutnikiem. Każde z osiedli dostało po jednej takiej maszynie. A także po jednej odśnieżarce spalinowej. Nowy sprzęt oznacza, że zrezygnowano z usług prywatnej firmy, która dbała o osiedlowe ulice i chodniki. - Mamy nadzieję, że to przyniesie oszczędności - mówi zastępca prezesa Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Dariusz Maćkowiak.

W podobny traktorek wyposażyła swoich ludzi prezes spółdzielni Zastal Maria Czarnecka. Czy to oznacza, że tradycyjne łopaty odejdą w niepamięć? - Chyba tak. Bo ciągnik bez trudu wjedzie także na chodnik. Myślę, że wszystkie trotuary jesteśmy w stanie odśnieżyć w dwie godziny - zapowiada zastępca prezesa Ryszard Pacyna.

Oby jednak nie spadł

Czy to znaczy, że nie powinniś-my się obawiać nadejścia zimy, że zima nas nie zaskoczy? Służby odpowiedzialne za porządek twierdzą, że są przygotowane jak nigdy dotąd. Pożyjemy, zobaczymy, co się stanie gdy spadnie śnieg. - Najlepiej jednak, żeby śniegu nie było - kończy szef Alby.

Tymczasem Antoni Wolski z Jędrzychowa i tak we wtorek kupował szuflę, skrobaczkę do szyb i... sól. Jak przyznaje już pierwszy chłodniejszy, listopadowy dzień przekonał go, że będzie jak każdego roku - zima drogowców zaskoczy. Lepiej więc uzbroić się i to nie tylko w cierpliwość.

- W ubiegłym roku za niedopatrzenia miejskich drogowców sporo zapłaciłem - opowiada. - Auto wpadło mi w śnieżną breję, dostało poślizgu i poszedłem w... słup. I to przed samym domem. Teraz skrzyknę sąsiadów...

Jak twierdzi jego kolega Wacław Kuraszkiewicz nie można już wierzyć w nic. Minionej zimy kilkakrotnie telefonował pod zimowy telefon dyżurny.

- I co? I nic - mówi zdenerwowany. - Usłyszałem, że zaczną odśnieżać gdy przestanie padać śnieg. To ja bardzo dziękuję za taka walkę z zimą... Oby do wiosny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska