W sobotnim konkursie skoków w szwajcarskim Engelbergu wystartowało sześciu Polaków, którzy przebrnęli przez kwalifikacje. Oprócz lidera polskiej kadry – Kamila Stocha znaleźli się w nim także Piotr Żyła, Klemens Murańka, Stefan Hula, Dawid Kubacki i debiutujący w zawodach PŚ Andrzej Stękała.
Właśnie jako pierwszy polskim kibicom zaprezentował się ten ostatni. 20-latek z Dzianisza do zawodów Pucharu Świata dostał się dzięki bardzo dobrej postawie w Pucharze Kontynentalnym. W kwalifikacjach po skoku na 115,5 metra zajął 39. miejsce. Zdecydowanie lepiej było w pierwszej serii konkursu. Debiutant w polskiej kadrze poszybował na 127 metr. Ze swojej próby w pierwszej odsłonie zawodów zadowolony mógł być także Dawid Kubacki, który lądował na 120 metrze. Drugi z Biało – czerwonych miał jednak dodanych sporo punktów za niesprzyjające warunki atmosferyczne. Dwa metry bliżej od Kubackiego lądował natomiast Klemens Murańka. Po skoku na odległość 125.5 metra z awansu do finałowej rundy mógł się też cieszyć Stefan Hula. Z bardzo dobrej strony w pierwszej serii konkursu pokazał się lider polskiej kadry skoczków – Kamil Stoch uzyskując odległość 130,5 metra. Był to najlepszy skok spośród naszych reprezentantów w pierwszej odsłonie szwajcarskiego konkursu.
Ostatecznie do drugiej serii konkursu awans wywalczyło trzech Polaków – Kamil Stoch (9. po pierwszej serii), debiutant Andrzej Stękała (21. miejsce) i Stefan Hula (24. pozycja). Liderem po pierwszej konkursu był Słoweniec Peter Prevc (139,5. metra). W drugiej odsłonie zawodów jako pierwszy z Polaków na belce usiadł Stefan Hula. Skoczek klubu KS Evenement Zakopane uzyskał 126. metrów. Dobrego wyniku z pierwszej serii nie zdołał niestety powtórzyć Andrzej Stękała (122. metry). Najbardziej w drugiej serii polskich kibiców zawiódł Kamil Stoch, który wylądował zaledwie na 118 metrze i ostatecznie sklasyfikowany został na 20. miejscu.
Najdłuższy skok w serii finałowej należał do trzeciego w klasyfikacji generalnej Norwega Kennetha Gangnesa (135. metrów). To jednak nie wystarczyło, by wygrać sobotnie zawody. Najlepszy tego dnia w Engelbergu okazał się Słoweniec Peter Prevc, który po skoku na 134 metr utrzymał prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?