Za metr wody mieszkańcy płacą obecnie 2,25 zł, a za ścieki dodatkowo 3.55 zł. Razem to 5,80 zł za metr wody przepuszczonej przez domowe instalacje wodno-kanalizacyjne. Podczas zwołanej na środę sesji radni będą jednak debatować o podwyżkach, które mają wejść w życie 1 kwietnia. Opłata za wodę ma wzrosnąć o siedem procent, a za nieczystości aż o dziewięć.
Wg projektu opracowanego w ratuszu, za dziewięć tygodni za metr tzw. wodościeku międzychodzianie będą więc płacić 6.26 zł.
- To aż o 46 groszy więcej, niż wynoszą obecne stawki. Uważamy, że planowane podwyżki są za wysokie - twierdzi radny Krzysztof Wolny z opozycyjnego klubu Międzychodzianie 2006.
Urzędnicy uzasadniają planowane podwyżki wzrostem opłat za energię elektryczną. - W ciągu roku prąd zdrożał o ponad trzydzieści procent, a urządzenia przesyłowe są zasilane energią elektryczną - wyjaśnia Grażyna Flajszer, kierownik referatu gospodarki komunalnej w międzychodzkim magistracie.
Płace też wzrosną
Jak zaznacza G. Flajszer, nowe stawki opłat za wodę i ścieki mają wejść w życie dopiero od 1 kwietnia, choć za prąd już teraz płacimy znacznie więcej, niż przed rokiem.
- To nie są jedyne koszty ponoszone przez zakład gospodarki komunalnej. Kalkulując nowe stawki uwzględniono wzrost odpisów amortyzacyjnych oraz podatków od budowli i od nieruchomości - wylicza.
Radny K. Wolny zwraca uwagę, że w symulacji kosztów zaplanowano też ośmioprocentowy wzrost wynagrodzeń w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - To dwa razy więcej, niż wynosi inflacja. Gdyby podwyżki wynagrodzeń utrzymano na pułapie czterech procent, to wzrost opłat za wodę i ścieki nie byłyby aż tak drastyczny - postuluje.
Opozycja ma swój projekt
Zdaniem radnego, stawki opłat powinny wzrosnąć o sześć procent. Wtedy mieszkańcy płaciliby za wodę 2,37 zł, a za ścieki 3,74 zł. Czyli opłata za metr tzw. wodościeku wyniosłaby 6,11 zł. To o 15 groszy mniej, niż wynosi stawka proponowana przez urzędników.
- Zgłosiliśmy już swój projekt przewodniczącemu rady. We wtorek odbędzie się posiedzenie komisji, na której będziemy przekonywać radnych do głosowania za naszą propozycją - zapowiada.
W klubie Międzychodzianie 2006 jest tylko troje radnych; Krystyna Grzesiak, Wacław Gursz i K. Wolny, zatem szanse na przyjęcie proponowanych przez nich stawek są znikome. Prawdopodobnie ich projekt zostanie odrzucony. Co będzie, jeśli jednak rada nie uchwali stawek proponowanych przez magistrat i zakład komunalny? - Wtedy proponowane stawki i tak wejdą w życie. Takie są przepisy - odpowiada G. Flajszer.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?