- Szkolimy osoby zaawansowane i nowicjuszy. Dla uczniów zajęcia są darmowe. Za drobną opłatą przeszkolimy dorosłych - mówi Dariusz Milczarek, kierownik ratowników medycznych w pow. myśliborskim.
Obowiązkowe ratowanie
Ratownicy z Myśliborza opracowali własny program szkoleniowy, zaakceptowany przez specjalistów. Szkolą m.in. pracowników urzędów, którzy codziennie mają kontakt z wieloma osobami i muszą wiedzieć, jak im pomóc w razie potrzeby. Tym bardziej, że od przyszłego roku w każdym większym skupisku ludzi (w urzędzie, supermarkecie, itp.) ma być podręczny defibrylator, urządzenie do przywracania akcji serca i ktoś, kto będzie umiał się nim posługiwać.
Szkolą ratowników
Podczas szkoleń przede wszys-tkim zwraca się uwagę na zasady udzielania pierwszej pomocy. - Bardzo ważna jest umiejętność oceny stanu świadomości pacjenta. Uczymy też, jak wezwać pomoc, bo to także istotne, choćby dla dyspozytora pogotowia. Po naszej informacji musi on zdecydować, czy do chorego ma jechać ratownik, który nie jest lekarzem, ale będzie mógł doraźnie pomóc i przetransportować pacjenta do lekarza - mówi koordynatorka programu Małgorzata Kawecka.
Po zakończeniu szkolenia jego uczestnicy będą wiedzieli, jak pomagać ofiarom poparzenia, porażenia prądem, zakrztuszenia czy innych wypadków. - Od sześciu lat szkolimy ratowników w działającej przy pogotowiu szkole, dlatego wiemy, jak i czego uczyć - zapewnia D. Milczarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?