Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem możemy pomóc dzieciom!

(jan)
- Aby pomóc tym dzieciom, trzeba połączyć siły, zaapelować do wszystkich - mówi Lidia Zakrzewska.
- Aby pomóc tym dzieciom, trzeba połączyć siły, zaapelować do wszystkich - mówi Lidia Zakrzewska. Filip Pobihuszka
- To rak kości, musimy amputować dziecku nogę - ta diagnoza, która brzmi niczym wyrok, coraz częściej zapada w którymś z polskich szpitali. Nowosolanka Lidia Zakrzewska, apeluje o pomoc najmłodszym w ich tragedii.

Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie rozpaczy oraz bezsilności dzieci oraz ich rodziców w momencie, gdy usłyszą od lekarzy, że z powodu choroby, trzeba dokonać amputacji... Długi pobyt w szpitalu, wyczerpujące leczenie, traumatyczny zabieg, a w końcu żmudna rehabilitacja, na zawsze odbierają im beztroskie dzieciństwo.

Lidia Zakrzewska, znana nowosolska działaczka, która może pochwalić się m.in. Złotą Odznaką Polskiego Czerwonego Krzyża, nie kryła swoich emocji, gdy opowiadała nam w naszej redakcji o tym, co przeżywają dzieci, już na samym starcie ich życia. - To szok, aby w dzisiejszych czasach działy się takie rzeczy. - Brakuje nam profilaktyki, mamy coraz mniej lekarzy. Trzeba to zmienić!

Nowosolanka jest także honorowym ambasadorem fundacji Dr Clown, która działa w Polsce od 1999 roku. Jej założeniem jest leczenie maluchów poprzez... śmiech. Wolontariusze, w kolorowych strojach i makijażu, (obowiązkowo z czerwonym noskiem!), niosą małym pacjentom zabawową terapię w szpitalach i placówkach specjalnych.

Fundacja działa jednak także na rzecz zakupu protez dla tych najmłodszych, którzy w wyniku swojej choroby utracili rączkę lub nóżkę. I właśnie o to walczy L. Zakrzewska. - Osobiście wspieram fundację regularnie, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. - Aby pomóc tym dzieciom, trzeba połączyć siły, zaapelować do wszystkich - mówi.

Sama poczyniła już wiele w tym kierunku.
- Zwracałam się wielokrotnie do odpowiednich władz o pomoc. Wystosowałam specjalne pismo do Sejmu, poruszyłam także problem u przewodniczącego rady miasta, aby przedstawił sprawę nowosolskim radnym - opowiada L. Zakrzewska. - Chcę jednak także zaapelować do innych nowosolan, aby, o ile oczywiście mogą, pomogli dzieciom w ich traumie - mówi. - Bo, dziś pomagamy innym, ale jutro, nie daj Boże, może przydarzyć się to także w naszej rodzinie.

Aby zrozumieć, dlaczego liczy się każda złotówka, wystarczy spojrzeć na ceny protez. Te, które pozwalają się swobodnie poruszać kosztują często kilkanaście tysięcy złotych. To niewyobrażalna suma dla wielu rodziców. Narodowy Fundusz Zdrowia często bowiem pokrywa z ubezpieczenia jedynie niewielki odsetek wymaganej kwoty. Trzeba także pamiętać, że wraz ze wzrostem pacjenta, po jakimś czasie konieczna jest wymiana protezy na nową, większą. Dodatkowo, jak każde inne urządzenie mechaniczne ulega zużyciu.
- Sprawmy, by te dzieci znów mogły się uśmiechnąć - apeluje L. Zakrzewska.

Szczegóły oraz numer konta, na jaki można wpłacać pieniądze dla dzieci, znajdziemy na stronie: www.drclown.pl

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska