Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reakcja Huberta Hurkacza w tie-breaku. Sytuacja przesądzająca o odpadnięciu byłego triumfatora w Miami?

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Hubert Hurkacz odpadł z Miami Open.
Hubert Hurkacz odpadł z Miami Open. PAP/MARCIN CHOLEWINSKI
Rozstawiony z numerem ósmym Hubert Hurkacz pożegnał się w czwartej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Na Florydzie po dwóch godzinach i czterdziestu trzech minutach przegrał z Bułgarem Grigorem Dimitrowem (12. ATP) 6:3, 3:6, 6:7 (3). W tie-breaku nie obyło się bez kontrowersji. Ta sytuacja przesądziła o losach meczu? Zobacz WIDEO.

Kontrowersyjna sytuacja w tie-breaku?

W nocy polscy kibice nie tylko przyglądali się poczynaniom Biało-Czerwonych w Cardiff, ale również w Miami, gdzie swój mecz rozgrywał Hubert Hurkacz. Niestety 27-letni wrocławianin po niezwykle zaciętym i trwającym dwie godziny i czterdzieści trzy minuty meczu musiał uznać klasę byłego wicelidera rankingu Bułgara Grigora Dimitrowa. Dla rozstawionego z numerem ósmym tenisisty to już piąta porażka z tym rywalem, co więcej, żadne spotkanie nie zostało wygrane przez Polaka.

Jednak przebieg pierwszego seta był wymarzony dla Hurkacza, który dominował nad Dimitrowem pod względem skuteczności zdobyczy punktowych po pierwszym podaniu. Jedno przełamanie wystarczyło na prowadzenie w czwartej rundzie (6:3) Z kolei takim samym wynikiem skończyła się druga partia wygrana przez byłego triumfatora ATP Finals.

Emocje związane z dramaturgią i stawką rywalizacji udzieliły się Polakowi, słynącego ze spokojnego usposobienia. Jednakże w tie-breaku przy stanie 2-2 frustracja wzięła górę. Przyczyną takiego zachowania była błędna z perspektywy serwującego tenisisty ocena sytuacji. Zdaniem arbitra w momencie kończenia akcji przy siatce, Polak w momencie ślizgu dotknął dolnej części lewą nogą. Punkt wygrany przez ''Hubiego'' został przyznany Bułgarowi. Na wieść o tym Polak uderzył rakietą o kort.

Kibice zgromadzeni na meczu nie pozostali obojętni, bucząc na całe zdarzenie.

Ta sytuacja mogła mieć ogromny wpływ na późniejsze losy, bowiem cztery następne punkty zdobył przeciwnik.

Stanowisko Grigora Dimitrowa

Nietrafiony bekhend po linii ze strony goniącego Polaka zakończył mecz. W momencie podejścia obu tenisistów do siatki Bułgar odniósł się do zdarzenia mającego miejsce w decydującym o losach meczu tie-breaku.

– Przepraszam, nie widziałem co się wydarzyło. Byłem wtedy odwrócony plecami

– tłumaczył się 32-latek.

– Trochę się poślizgnąłem, ale nie poczułem tego

– odpowiedział Hurkacz.

Polak tłumaczył Bułgarowi, że impet spowodował zaistniałą sytuację podczas odegrania piłki.

– Przykro mi. Współczuję

– oznajmił Bułgar.

Pomimo kontrowersji Hurkacz pogratulował doświadczonemu zawodnikowi zwycięstwa.

Trzy lata temu Hurkacz zdobył tytuł, a rok później powtórzył to w turnieju deblowym.

W kolejnej rundzie rywalem Dimitrowa będzie Hiszpan Carlos Alcaraz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reakcja Huberta Hurkacza w tie-breaku. Sytuacja przesądzająca o odpadnięciu byłego triumfatora w Miami? - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska