Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja iNfamous - Granie elektryczne po zęby

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
Cole to człowiek-akumulator, w którego żyłach ważniejsze jest napięcie niż krew. Działa w potężnym mieście zwalczając krwiożerczych żniwiarzy.

Full metal energy - tak można spokojnie określić iNfamous. Gra w pierwszej scenie wygląd jak wybuch czegoś atomowego. Po chwili przenosi nas do strefy miasta zamkniętej po zamachu terrorystycznym. Cole, nasz bohater, to facet naładowany energią elektryczną. Sam nie wie, czemu. Od niej zależy jednak jego życie. Porusza się po ścianach budynków jak pająk. Skacze, spada z wysokości czy ślizga się po szynach. Człowiek-akumulator z bardzo wysokim napięciem. Odlot w najwyższy tego słowa znaczeniu. Takiej nowości już dawno w grach nie było.

Podstawą jest to, że Cole nie ma pistoletów, ma za to pioruny w rękach. Może rzucać elektrycznymi bombami albo "dmuchać" elektryczną falą. Doskonały pomysł energetycznej strzelaniny. Z czasem zdobywamy doświadczenie i coraz to nowsze i skuteczniejsze metody elektrycznej eksterminacji przeciwników.

Grafika został przygotowana wspaniale. Czujemy się jak w filmie. Potężne miasto żyje dookoła nas. Słychać westchnienia ludzi, dźwięki przejeżdżających samochodów, klaksony dobiegające z oddali. Im wyżej wchodzimy tym dźwięki robią się słabiej słyszalne. Wrażenie dźwiękowe pierwsza klasa.

Przez cały czas gry wykonujemy różnego rodzaju zadania. To one zbliżają nas do rozwikłania tajemnicy wybuchu. W pewnym momencie dowiadujemy się, że mieliśmy coś wspólnego ze śmiercionośna kulą. Coś, co eksplodowało mieliśmy w rękach. Tylko, po co? To się okaże.
Zadania są przygotowano bardzo dobrze. Jednym z najciekawszych było dla mnie doprowadzenie pociągu pełnego zakładników na wskazana stację. Po drodze atakowały nas hordy żniwiarzy. Inne zadania dotyczą włączania przewodów elektrycznych w tunelach pod miastem. Ponura atmosfera tylko podkreśla nastrój gry.

Przez cały czas sami decydujemy, kim będziemy. Możemy stawać się bohaterem oklaskiwanym przez tłumy lub czarnym charakterem, dla którego nie liczy się nic oprócz własnego interesu. Przez cały czas mamy możliwość decydowania o naszych postępkach. Od tego też są uzależnione nasze umiejętności w grze. A tych nie brakuje. To niesamowite połączenie rozgrywki z decyzjami.

Do tego w iNfamous mamy też doskonałe spolszczenie. Krótko mówiąc, iNfamous ze stajni PLAYSTATION 3 to ekskluzywna produkcja wyciskająca z "peeski 3" wszystkie elektryczne soki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska