Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont ul. Styczniowej w Głogowie skończą, ale po świętach

Jan Walczak
Rozkopana ul. Styczniowa uniemożliwia dotarcie samochodem do posesji. Roboty zakończa się tu dopiero na początku roku.
Rozkopana ul. Styczniowa uniemożliwia dotarcie samochodem do posesji. Roboty zakończa się tu dopiero na początku roku. fot. Jan Walczak
- To, co się tu dzieje, to jakiś koszmar - mówią mieszkańcy ul. Styczniowej, gdzie wymiana instalacji kanalizacyjnej ciągnie się w nieskończoność. - Miał być tu chodnik już 10 grudnia - dodają.

- Roboty rozpoczęły się 20 listopada i wciąż chodzimy po błocie. Nie ma żadnych kładek - opowiada pani Małgorzata. - Trzeba mieć gumiaki pod ręką.

Jak wygląda teraz teren prac? Droga między domkami jednorodzinnymi jest rozryta, zerwany jest asfalt i nie ma chodników. Co kilkanaście metrów stoi ciężarówka, lub koparka. Trudno się przedostać. Pieszo. - Nie ma takiej możliwości, żeby wyjechać autem z posesji, ani na nią wjechać. Ludzie trzymają samochody na pobliskiej ul. Listopadowej i na okolicznych parkingach - mówi kobieta.

Zapewnia, że wszystkim trudno jest znieść ten remont, choć nowa kanalizacja była długo wyczekiwana. Pokazuje poszczególne domy. - Jak na przykład wyjść stąd? Tu mieszka kobieta, która ma ponad 80 lat. Po tym błocie na pasterkę na pewno nie przejdzie - zapewnia nasza Czytelniczka.

Jej zdaniem można było te prace zakończyć do świąt, a nie zostawiać taki bajzel.

Jak sprawdziliśmy, roboty są wykonywane na zlecenie gminy miejskiej Głogów. - Miały zakończyć się do końca roku - mówi naczelnik wydziału promocji w głogowskim ratuszu Krzysztof Sadowski. - Jednak termin zrealizowania prac uległ zmianie. Zostaną sfinalizowane na początku roku, a to oznacza także położenie chodników. Wypada tylko przeprosić głogowian mieszkających przy tej ulicy za utrudnienia - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska