To kluczowa decyzja, która ma pozwolić rodzicom na wybór. Niestety, nie jest to tania opcja, bo powierzając dziecko dziennemu opiekunowi, trzeba się liczyć z opłatą przynajmniej 600 zł miesięcznie.
- Ale to lepsze niż nic - stwierdza wiceprezydent Wioleta Haręźlak, która złożyła wniosek pod głosowanie. - To pozwoli młodym matkom na pracę, a zatrudnienie znajdzie wiele kobiet po kierunkach pedagogicznych. Zainteresowanie podjęciem się takiego zadania jest spore, bo opiekunka może zarobić nawet 2.400 złotych netto.
Będzie mogła zajmować się maksymalnie pięciorgiem maluchów, a w przypadku, gdy jeden będzie miał orzeczenie o niepełnosprawności - trojgiem. Za godzinę opieki nad każdym dostanie 3 zł (w weekendy i święta 4,5), co przy pięciorgu da 15 zł (albo nawet 22,5). Rodzice będą podpisywali umowę z nią, a ona z miastem, które wypłaci pensję pomniejszoną o ZUS. Dodajmy, że zarobki opiekunki będą uzależnione od liczby godzin, które dziecko spędzi pod jej skrzydłami, więc wspomniana kwota 2.400 zł jest raczej mało realna, bo nie można wykluczyć nieobecności malucha, np. z powodu choroby. Ale plusem jest to, że działalność można prowadzić nawet w domu, który oczywiście będzie musiał spełniać - choć niewygórowane - ustawowe wymogi. Niesprecyzowana jest natomiast kwestia dopłat za wyżywienie.
Więcej przeczytasz w środę, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" (wydanie na południe regionu)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?