Aby zwiedzić ten rezerwat musimy nieco cofnąć się w czasie. W połowie stycznia w Boryszynie panowała iście wiosenna aura. Nic nie zapowiadało śniegów i mrozów, które miały nadejść za kilka dni. Razem z dr Tomaszem Kokurewiczem z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wchodzimy do poniemieckiego schronu.
Przed drugą wojną światową hitlerowcy chcieli wybudować tutaj baterię artyleryjską, ale przerwali inwestycję w 1938 r. Zdążyli wydrążyć prowadzące do podziemi klatki schodowej oraz kilka potężnych komór połączonych labiryntem korytarzy. To tzw. Pętla Boryszyńska, czyli południowy skraj fortyfikacji, które przeszły do historii jako MRU.
Więcej o rezerwacie przeczytasz w piątek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?