Robert Czechowski
Dyrektor Lubuskiego Teatru konsekwentnie realizuje wizję sceny, na której klasyka splata się ze współczesnością. Ucieka od taniej farsy czy spektaklu "lekturowego", a zaprasza reżyserów "wywrotowców", którzy jak Paweł Kamza, przenoszą "Zemstę" Fredry w realia niemieckiego obozu jenieckiego (m.in. Woldenberg - dzisiejszy lubuski Dobiegniew) czy tworzą porażające przedstawienia, przekopujące współczesność z tragiczną historią regionu ("Trash Story" w reż. Marcina Libera).
**Aby oddać głos, wyślij SMS o treści
lubuszanin.36pod numer 72466. Koszt sms-a 2,46 zł z VAT.**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?