Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roltex Zawisza Sulechów: Za rok może być jeszcze lepiej

Jakub Lesiński 68 324 88 69 [email protected]
Drużyna Roltex Zawiszy Sulechów zajęła piąte miejsce. W klubie nikt, nie miałby nic przeciwko, aby w przyszłym sezonie zespół poprawił ten wynik.
Drużyna Roltex Zawiszy Sulechów zajęła piąte miejsce. W klubie nikt, nie miałby nic przeciwko, aby w przyszłym sezonie zespół poprawił ten wynik. Tomasz Gawałkiewicz
Roltex Zawisza Sulechów zakończył pierwszoligowe rozgrywki na piątym miejscu. Początkowo celem beniaminka było spokojne utrzymanie, a ostatecznie do czołowej czwórki zabrakło zaledwie jednego punktu.

Sezon w wykonaniu sulechowianek pozytywnie ocenił ich trener, a także władze klubu. Marek Mierzwiński jako doświadczony nauczyciel zastanawiał się nad wystawieniem oceny swojemu zespołowi. Wahał się pomiędzy czwórką z plusem a piątką minus. - Oczywiście nasze indywidualne ambicje były troszeczkę większe. Sportowo nie byliśmy gorsi od nikogo. Wewnątrz zespołu ustalaliśmy sobie dodatkowy cel w postaci awansu do czwórki. Uważam, że moją drużynę było na to stać i konsekwentnie do tego dążyliśmy. Niestety nie udało się. Na pewno mogło być lepiej, ale trzeba patrzeć na to, że wygraliśmy jedenaście z osiemnastu spotkań - zauważył szkoleniowiec.

Opiekun zawiszanek jest już po analizie minionych rozgrywek. Co bezpośrednio zadecydowało, że naszej ekipie nie było dane rywalizować z najlepszymi zespołami w play off? Po części trener wskazuje na brak szczęścia. Ponadto na początku stycznia Zawisza przegrał dwa kluczowe mecze. Wówczas lepsze okazały się ekipy z Krosna i Rzeszowa. Zdaniem Mierzwińskiego istotne były też porażki w Toruniu i Murowanej Goślinie. Ta druga - w jego opinii - po mocno kontrowersyjnych decyzjach sędziów. - W końcowym rozrachunku byliśmy gorsi od Budowlanych Toruń o zaledwie jeden punkt. Tamta drużyna ma od nas mniej zwycięstw, ponadto triumfowali w mniejszej liczbie setów i więcej ich przegrali. Taki paradoks - wyliczał szkoleniowiec.

- Nasza rywalizacja z tym zespołem mogła wyglądać inaczej. Na koniec sezonu okazało się, że konfrontacja z Budowlanymi decydowała, kto zajął czwartą lokatę. Ostatni mecz rundy zasadniczej wygraliśmy z nimi dość łatwo. Natomiast wcześniej, kiedy jechaliśmy do Torunia, na trasie zastał nas orkan "Ksawery". Wówczas czas jazdy do Grodu Kopernika wydłużył nam się z pięciu godzin do trzynastu. W dniu meczu, po nieprzespanej nocy, o szóstej rano byliśmy dopiero w Bydgoszczy. Przegraliśmy 1:3. Być może, gdyby nie ta podróż, mecz mógłby wyglądać inaczej - zastanawiał się.

Sulechowianki mogą mówić o pechu. Dziwnych sytuacji w trakcie sezonu było jeszcze kilka. To cieknący dach w ich własnej hali i zagrożony mecz z Sillesią Voley Mysłowice oraz awaria prądu w trakcie drugiego spotkania o piątce miejsce w Murowanej Goślinie. - Faktycznie zdarzały nam się takie perturbacje. Straciliśmy także jedną z dobrych zawodniczek. Asi Kocembie coraz bardziej doskwierał ból kręgosłupa, konieczna była operacja. Od połowy sezonu w zasadzie nie mogliśmy korzystać z jej usług. Całą odpowiedzialność na swoje barki musiała brać grająca na tej pozycji Kasia Bury - mówił Mierzwiński.
Przed minionym sezonem do Zawiszy dołączyło kilka nowych zawodniczek, spoza naszego regionu. To były udane transfery? - W zdecydowanej większości tak. Dziewczyny udowadniały to cały czas na boisku. Ściągnęliśmy je z pełną świadomością. Z drugoligowego zespołu, teraz w pierwszej szóste grały dwie, góra trzy siatkarki - tłumaczył trener, którego zdaniem nikogo z zespołu nie przerosły występy na zapleczu ekstraklasy. - Mam swoje przemyślenia, co do postawy każdej z zawodniczek. To jednak sprawa między mną i zespołem - uciął Mierzwiński.

Zawodniczki mają kontrakty do 30 maja i praktycznie do tego czasu będą ćwiczyć. Wczoraj wznowiły zajęcia po kilkudniowej przerwie. W klubie myślą już o przyszłości, są wstępne założenia budżetowe. Siatkarki mają w najbliższych dniach określić wolę ewentualnego pozostania w drużynie. Trener rozgląda się za swoim asystentem, a zarząd cały czas poszukuje nowych sponsorów. W klubie chcieliby, aby Zawisza w przyszłym sezonie poprawił wynik z minionych rozgrywek.

Zobacz też SPAR Falubaz Zielona Góra. Jak się prezentują? Elegancko (wideo, zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska